Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przeznaczenie czy przypadek? Odcinek 19
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Mark i Sabrina będą razem?
Tak
66%
 66%  [ 4 ]
Nie
16%
 16%  [ 1 ]
Nie wiem
16%
 16%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 6

Autor Wiadomość
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:30, 31 Paź 2008    Temat postu: Przeznaczenie czy przypadek? Odcinek 19

Ona- Dziewczyna o artystycznej duszy, kochająca romanse. Po pewnych zdaniach z przeszłości ma uraz do mężczyzn. Jednak Nadal szuka swojego,, rycerza na białym’’. Chodź niektórym jej sposób poszukiwania mógłby się innym wydać bardzo dziwny. Nie nawiedzi kolesiów którzy podrywają dziewczyny po to żeby się z nimi przespać. Zawsze gdy jakiś facet się do niej przystawia udaje lesbijkę. Już prawie całe jej otoczenie uwierzyło w jej grę aktorską. Jedynie kilka osób zna prawdę. Nigdy nie musiała niczego robić, bo jej ojciec jest bardzo bogaty. Jednak ona nigdy nie chciała tych pieniędzy. Wolała sama na wszystko zapracować. Nigdy nie poznała matki, nie wie co się z nią stało. Często ma szalona pomysły, jednak próbuje się powstrzymywać od wypełniania ich, chodź jeszcze nigdy się jej to nie udało. Nigdy się nie poddaje, dąży do perfekcji
On- Chłopak, który zawsze musi coś zrobić źle, nie byłby sobą gdyby czegoś nie sknocił. Nie jest pokraką, jego problemem jest nieumiejętność powstrzymywania emocji . Najpierw coś zrobi albo powie, a dopiero później pomyśli. Zawsze ma przez to kłopoty. Czasami idzie na łatwizną, nie lubi się przemęczać. Tylko w wyjątkowych przypadkach robi coś ponad normę. Uwielbia się zakładać, ale robi to tak żeby nikogo nie skrzywdzić. Jego koledzy nazywają go rasowym podrywaczem, jednak to do końca jest prawdą? Bo czy umiejętność wykorzystywania swoich wdzięków aby dopiąć swego można nazwać podrywaniem? Jego ojciec ma milion pomysłów na minutę i kilka firm, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Jego matka zmarła przy porodzie.
Czy coś może łączyć tak dwie różne osoby? Zdawałoby się, że nie, jednak nie ma niczego bardziej mylnego. Łączą ich nad opiekuńczy ojcowi, zamiłowanie do imprez, zwariowani przyjaciele i co najważniejsze zdolność do pakowania się w kłopoty. Co się stanie gdy los ich połączy? Czy to jest tylko i wyłącznie przypadek, a może przeznaczenie? A nawet jeśli przeznaczenie to czy te kilka podobieństw wystarczy by połączyć na zawsze tych dwoje ludzi?


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez niezapominajka dnia Śro 23:04, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 20 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:40, 31 Paź 2008    Temat postu:

J tu bym wzięła Dul i Uckera

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
''Mia y Miguel para siempre''
''Mia y Miguel para siempre''



Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico City:D EWS
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:10, 31 Paź 2008    Temat postu:

Jaa myślę że Maite, Anahi i Alfonso , Uckera

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:29, 31 Paź 2008    Temat postu:

No taka rola to do Dulce i Uckera pasuje..byłoby idealnie ale może już tego za dużo..
Ja to bym wzięła Maite iiii Derricka Jamesa.. nie wiem czy tak sie pisze chodzi mi o Santosa Razz ( ty pewnie będziesz wolała dul i uckera Razz)
Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:04, 31 Paź 2008    Temat postu:

No i mam dylemat co zrobić. Chciałabym uszczęśliwić wszystkich ale się tak nie da. Widzę 3 rozwiązania:
1. Wszystkich z waszych propozycji.
2. Nikogo z tych, których chcecie, czyli obsada z kosmosu.
3. Nie wstawię kim będą główni bohaterowie sami sobie dobierzecie ich według własnego uznania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:04, 31 Paź 2008    Temat postu:

OBSADA:

Specjalnie nie opisywałam postaci. Chce żebyście sami ich poznali i ocenili.


Sabrina Simmons-( Zoraida Gomez)
Główna bohaterka.


Mark Brown (Christopher Uckermann)
Główny bohater.


Jason Simmons-( Daniel Fathers)
Tato Sabriny.


Alan Brown(Bart Johnson)
Ojciec Marka


Gabriela Sinclair (Alyson Michalka)
Najlepsza przyjaciółka Sabriny.


Danny Dunham (Hrithik Roshan)
Najlepszy kumpel Marka.


Andrea Ramirez (Rani Mukherjee)
Koleżanka Sabriny.


Kamil Carmol (Derrick James)
Kolega Dannygo i Marka


Brenda Song (Hilary Duff)
Dziewczyna zakochana do szaleństwa w Marku.

Dalsza część obsady dojdzie w między czasie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justa93x
RBD es magia
RBD es magia



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:18, 01 Lis 2008    Temat postu:

Zapowiada sie super!!!:>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:42, 01 Lis 2008    Temat postu:

Odcinek 1

Czwartkowy wieczór, a właściwie noc w Nowym Yorku. Dla większości osób mieszkających w tej metropolii dzień już się skończył. Dorośli już dawno wrócili z pracy, dzieci odrabiają lekcje lub siedzą przed komputerem. Zwykła szara rzeczywistość. W tym ciągłym biegu przez życie prawie nikt nie zatrzyma się, by zastanowić się nad swoim życiem. Ciągle tylko praca, praca, praca ni i czasami rodzina. Ludzie stali się zwykłymi maszynkami do zarabiania pieniędzy. Mogłoby się wydawać, że nikt nie myśli o miłości. A jednak znalazłoby kilka osób myślących o tym uczuciu. Na szczęście od każdej reguły są wyjątki. Wśród nich jest młoda dziewczyna i chłopak. Ona siedziała w swoim mieszkaniu w Brooklynie i czytała kolejny romans. Bardzo by chciała żeby ją też kiedyś spotkała taka miłość jak w tych powieściach. On spędza ten wieczór w biurze ojca. Ktoś mógłby zapytać po co? Tego chyba nawet do końca on sam nie wiedział.
- Mark chyba skończymy na dziś- powiedział ojciec chłopaka kiedy na zegarze wybiła północ. Sądzę, że i tak już za dużo zrobiliśmy.
- Ja w ogóle nie rozumiem po co zakładasz kolejną firmę. Masz już kilka dobrze prosperujących. Przecież nie robisz tego dla pieniędzy. Więc dlaczego?
- Posłuchaj synu. Ja uwielbiam wyzwania. Tamte firmy dobrze sobie radzą więc chcę założyć kolejną.
- Ty chcesz, a ja muszę harować- powiedział z wyrzutem chłopak.
- Jeśli ten pomysł wypali i mój przyjaciel zgodzi się zawiązać ze mną spółkę to już do końca swojego życia nie będziesz musiał martwić się o pieniądze.
- A ja się o to nigdy nie martwiłem. Mi wystarczy tyle co mam, więcej mi nie potrzeba.
- Ale posłuchaj tego co mam ci do powiedzenia. Zamknij oczy i pomyśli. Gdy umrę zostawię ci wielką fortunę i nie będziesz musiał nic robić. Będziesz leniuchować.
- Tak tylko, że do tego czasu zdążysz założyć jeszcze z tysiąc firm, bo wpadniesz na genialny pomysł. A szkoda żeby się zmarnowało. Ja będę musiał ci pomagać. I naharuje się tyle że mi na trzysta lat wystarczy. Tak więc tato daj sobie spokój. Pieniądze nie są najważniejsze.
- W takim razie co? Jeszcze niedawno uważałeś, że pieniądze są najważniejsze.
- Tato ale kiedy to było? Ja miałem wtedy pięć lat.
- Czyli nie tak dawno.
- Nie wcale. Niech pomyślę. Ile to lat? No tak jedynie siedemnaście.
- To niemożliwe- powiedział załamany Alan.
- Co się stało?
- Właśnie zdałem sobie sprawę, że jestem stary.
- To no tato ty mnie rozbrajasz.- powiedział Mark ledwo powstrzymując się od śmiechu.- Nie jesteś wcale stary.
- Jak to nie? Mój syn mam 23 lata. O swoim wieku już nie wspomnę . Właśnie uświadomiłem sobie, że powinienem być już dziadkiem.
- Kim? Przepraszam bo chyba nie dosłyszałem co powiedziałeś.
- Powinienem być już dziadkiem. Ja w twoim wieku to już miałem dwójkę dzieci.
- Tato chodźmy już stąd lepiej, bo widzę, że to miejsce źle na ciebie wpływa
- Ale zobacz. Ilu twoich kolegów ma dzieci?
- Żaden.
- Zadajesz się z jakimiś fujarami czy co?
- Zauważ, że ja też jestem tą ,,fujarą’’.
- No tak. Czasami zastanawiam się czy ty jesteś moim synem. Ja to w twoim wieku miałem tyle za sobą. A ty? Nic. Zero doświadczeń, nie to co ja.
- Chyba nie chcę wiedzieć jakie to doświadczenie.
- Powiem ci jedno. Sądzę, że twoja żona będzie miała z tobą ciężkie życie. No oczywiście jeśli któraś z kobiet cię zechce. Bo mi się wydaje, że normalna, zdrowa na umyśle kobieta nie chciałaby takiego lenia jak ty. Zanudziłaby się przy tobie.
- No dzięki tato. Teraz wiem co o mnie tak naprawdę myślisz. Ale chyba nie będzie tak źle skoro taka wspaniała kobieta jak mam wybrała ciebie. Takiego młokosa jak ty. Mnie tym bardziej któraś weźmie,
- No chłopcze uważaj na słowa.
- Dobra już dobra tylko się nie obrażaj.
- Ale ty uważaj na słowa.
- Dobra tatusiu. A teraz już stąd chodźmy.
**********************

Sabrina siedziała na parapecie przy otwartym oknie. Uwielbiała czytać w taki sposób. Dlaczego? Bo czuła się wtedy wolna. Uwielbiała czuć na sobie podmuchy wiatru. Do mieszkania weszła Gabriela. Zaczytana dziewczyna nie zauważyła nawet przybycia przyjaciółki. Od swojego zajęcia nie odciągnął by jej nawet koniec świata. Jak już coś robiła to musiała dokończyć wykonywaną czynność.
- Jak tam nasza marzycielka?- zapytała Gabriela. Nikt jej nie odpowiedział. Zdenerwowana dziewczyna podeszła do przyjaciółki i potrząsnęła nią.
- Ej! Co jest?- zapytała zaskoczona Sabrina.
- Gdyby okradli nam mieszkanie ty byś tego nawet nie zauważyła. Co ja mówię oni by ciebie wynieśli, a ty byś nadal czytała.
- Nie nabijaj się ze mnie. Nie moja wina, że się zaczytałam.
- Tylko, że ty się tak zaczytujesz prawie codziennie. Znajdź sobie faceta to będziesz mogła z nim przeżyć taką historie, a nie czytasz.
- Jak ja mam go znaleźć?
- No tak zapomniałam. Ty przed każdym facetem udajesz lesbijkę i do tego wciągasz mnie w tą całą intrygę.
- No, bo jak mam udawać lesbijkę? Sama? Nikt mi nie uwierzy. Zastanów się. Powiem, że jestem lesbijką to mi nie uwierzą, a jak pokazuję na ciebie, że jesteś moją dziewczyną to od razu się odczepiają.
- Odczepiają się nie tylko od ciebie ale też ode mnie. Nie ma szans żebym i ja spotkała chłopaka swoich marzeń, bo każdy patrzy się na mnie dziwnym wzrokiem.
- Nie wiedziałam, że ci to przeszkadza. Nigdy nic mi nie mówiłaś. Myślałam, że nie masz nic przeciwko temu. Ale skoro tak to już więcej nie będę tego robiła. Przepraszam.
- Nie o to chodzi. Ja już się przyzwyczaiłam. Przecież wiesz, że ja nie lubię mężczyzn.
- To po co gadałaś te bzdury?
- No bo inaczej nie porozmawiałybyśmy. Ty wsadziłabyś nos w tą książkę a ja siedziała sama jak palec póki Andrea nie wróci nie wiadomo skąd.
- No jak zawsze jestem wam potrzebna tylko do bezsensownego gadania. Teraz wiem dlaczego zabieracie mnie na imprezy.
- No dawaj. Dlaczego?
- Bo jakby mnie tam nie było to kto by robił zamieszanie?
- No właśnie nie wiem. Nasze życie bez ciebie byłoby nudne.
- Teraz to się przymilasz. A wcześniej to co? Tylko do towarzystwa byłam wam potrzebna.
- Przecież wiesz że tak nie myślę.
- Wiem ale to nie zmienia faktu, że się obraziłam na ciebie.
- A co powiesz na imprezę w ramach przeprosin?
- Może się skuszę, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Nie będziesz już się śmiała z moich romansów.
- Dobra. Tylko już się nie gniewaj. Nie lubię jak tak robisz. Ja teraz idę spać a ty sobie siedź i rób co chcesz tylko się nie obrażaj.- Gabriela poszła do swojego pokoju i zostawiła swoją koleżankę samą.
- A co jeśli Gabi ma racje? Jeśli swoim zachowaniem tylko odstraszam mężczyzn. Chyba nigdy nie znajdę tego mojego jedynego? Sabrina o czym ty myślisz? To nie jest prawda. Znajdziesz tego jedynego i będziesz z nim szczęśliwa. Ty zawsze osiągasz cel. Nawet nie próbuj myśleć inaczej.- mówiła sama do siebie Sabrina. Później wróciła do swojej lektury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata0512
One step closer 
<i>One step closer  <i>



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia -Tarnowskie Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:39, 02 Lis 2008    Temat postu:

To jest świetne Very Happy Dziewczyno masz talent :* Z niecierpliwością czekam na nowy odcinek Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:18, 02 Lis 2008    Temat postu:

Oj tak świetne !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin