Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szalona miłość(Odcinek 51)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Ulubiony bohater?
Sara
75%
 75%  [ 15 ]
Chris
10%
 10%  [ 2 ]
Sofia
5%
 5%  [ 1 ]
Zack
0%
 0%  [ 0 ]
Carolin
0%
 0%  [ 0 ]
Teo
10%
 10%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 20

Autor Wiadomość
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:55, 13 Sie 2008    Temat postu:

A będzie jutro nowe?? ja w piątek wyjeżdżam i chciała bym przeczytaćSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:51, 14 Sie 2008    Temat postu:

Odcinek 13
Ja krwawię!

Wszyscy świetnie się bawili. Tylko nasza szóstka była niezadowolona z tego co się tu działo. Sofii stała i rozmawiała z Cloe.
- Nie przeszkadzam?- zapytał Zack
- Przeszkadzasz i to bardzo.- powiedziała blondynka.
- Ale ja nie pytałem się ciebie tylko twojej ślicznej koleżanki, więc z łaski swej zamknij chodź na chwilę swój pyszczek. Tak więc jak się nazywasz?- chłopak zwrócił się do Cloe.
- Ja Cloe. A ty?
- Zack. Skoro się poznaliśmy nie zostaje mi nic innego jak zaprosić cię do tańca. Zgadzasz się?
- Tak z miłą chęcią z tobą zatańczę.- odpowiedziała dziewczyna.
Para odeszła zostawiając Sarę samą. Dziewczynę zamurowało. Gdy się zorientowała, że została sama postanowiła poszukać Tea.

*************************************************************

Chris pozbierał się po tym co zrobiła mu Sara. Chciał jej poszukać i wszystko wytłumaczyć, ale nigdzie nie mógł znaleźć dziewczyny. Zauważył brata, który tańczył z ładna dziewczyną i pokazywał mu żeby poczekał na niego chwilę, po tym jak piosenka się skończyła chłopak podziękował swojej partnerce za taniec i podszedł do brata.
- Muszę ci powiedzieć coś bardzo ważnego. Sara to ta dziewczyna którą poznałeś w sklepie muzycznym.- powiedział Zack.
- Już to wiem.
- Co? Ale jak to?
- Zaciągnęła mnie gdzieś i powiedziała o tym. To spotkanie można zaliczyć do bolesnych.
- Spójrz na to z innej strony teraz nie musisz wybierać z którą chcesz być, bo to jest jedna i ta sama osoba.- powiedział Zack.
- Ale mnie pocieszyłeś. Wiesz gdzie ona jest? Muszę z nią pogadać i oddać jej coś. Od tego zależy całe moje życie.
- Poszła na gorę do swojego pokoju.
- Dobra dzięki idę tam. Trzymaj za mnie kciuki. Mam nadzieję ,że uda mi się ją ubłagać.
- Jasne- powiedział Zack.

*************************************************************

- Carolin poczekaj!- krzykną Teo.
- Czego chcesz tym razem? Znowu masz zamiar mnie obrażać?
- Nie chciałem przeprosić za swoje zachowanie. Nie wiem co we mnie wstąpiła. Zwykle się tak nie zachowuje. Możemy zacząć jeszcze raz ? chciałbym żeby było jak kiedyś. Co ty na to? Jeśli się odmówisz to ja to zrozumiem. Nie warto dawać drugiej szansy takiemu idiocie jak ja...
- Teo zamknij się i posłuchaj tego co chcę ci powiedzieć. Możemy zacząć jeszcze raz.
- To wspaniale. Już się bałem, że mi odmówisz. Może teraz zatańczymy, bo pierwszy taniec nam nie wyszedł za dobrze. Jak sądzisz?
- No nie, ale mam nadzieję, że teraz będzie o wiele lepiej.
- Na pewno już ja się o to postaram- zaśmiał się Teo.
- To już zaczynam się tego bać.
Zaczęli razem tańczyć. Świetnie się bawili, zupełnie jak za starych, dobrych czasów.

Sofia stała sama. Nie miała z kim pogadać. Sara gdzieś znikła, Teo i Carolon razem tańczyli, a Cloe wyszła porozmawiać z rodzicami. Zawsze musieli ją kontrolować. Nie chcieli by coś się jej stało, ale czasami przesadzali z tą opieką. Sof oddała by wszystko za to, żeby ktoś do niej podszedł i porozmawiał z nią. Nie lubiła być sama. W pewnym momencie zauważyła, że Zack zmierza w jej kierunku i głupio się uśmiecha. Panie boże chciałam żeby ktoś do mnie podszedł ale nie Zach. Każdy tylko nie on. Ja to mam zawsze szczęście.
- Cleo tu nie ma rozmawia z rodzicami więc możesz sobie już iść, bo z takimi jak ja pewnie nie rozmawiasz.- powiedziała Sof.
- Co zazdrosna?
- Nie po prostu nie chce mi się ciebie oglądać.
- Przyszedłem do ciebie, a nie Cleo.
- W takim razie czego chcesz?- zapytała z obojętnością Sofia
- Zobaczyłem, że stoisz tu sama więc postanowiłem podejść i pogadać.
- O czym mam z tobą rozmawiać?
- Zanim dowiedziałaś się, że Christian jest moim bratem traktowałaś mnie inaczej. Dlaczego?
- Bo wtedy nie wiedziałam, że ty jesteś tym Zackiem.
- Nie wiedziałaś i dobrze nam się rozmawiało. Nie rozumiem dlaczego nie mogło by nadal tak być?
- Dlatego, że nie wiedziałam jakim jesteś idiotą. I nie i nie może być tak jak było kiedyś. Wiesz dlaczego?
- Nie oświeć mnie,
- Tobie nawet oświecenie nie pomoże ale powiem ci dlaczego. Jesteś tandetnym podrywaczem. A ja takich nie lubię , a poza tym pamiętam wydarzenia sprzed waszego wyjazdu.- powiedziała Sof i wylała na chłopaka sok pomarańczowy, który właśnie trzymała w ręce.- Papa słoneczko.
Sofia odeszła od chłopaka. Na jej ustach widniał uśmiech. Lubiła tak traktować mężczyzn , bo wiedziała że oni zawsze do niej wracają i błagają na kolanach żeby im wybaczyli. Ciekawe tylko czy Zack też jest takim typem faceta. Chłopak stał jak wryty jeszcze nigdy żadna dziewczyna nie potraktowała go w taki sposób. Nie wiedział co ma robić. Teo zobaczył przyjaciela i postanowił mu pomóc. Zaprowadził go do swojego pokoju i dał mu jeden ze swoich garniturów.

*************************************************************

Chris szedł korytarzem. Nie wiedział który z pokoi należy do Sary, ale miał nadzieję, że będzie się czymś wyróżniał. Miał rację. Drzwi ozdobione były różnymi plakatami, zdjęciami i rysunkami związanymi z jej pasjami. Christian stał i zastanawiał się co ma powiedzieć czerwono włosej . Może tak. Cześć Sara. Przyniosłem ci tą piosenkę, którą ci zabrałem.... Nie tak to na pewno nie, bo znowu dostanę. Musze wymyślić coś lepszego. Sara posłuchaj przyszedłem cię przeprosić. Wiem, że zachowałem się głupio. Bardzo cię za to przepraszam. Wybacz mi. To jest twoja piosenka. O tak to może być. Dobra pukam i wchodzę. Raz kozi śmierć. Chłopak zapukał do drzwi.
- Wchodzić- powiedziała Sara po tych słowach chłopak wszedł do pomieszczenia.
- Sara posłuchaj przyszedłem cię przeprosić. Wiem, że zachowałem się głupio. Bardzo cię za to przepraszam. Wybacz mi. To jest twoja piosenka.
- Nie zrobiłeś żadnych kopii ani niczego innego?
- Nie.
- W takim razie oddawaj to małpiszonie.- dziewczyna zabrała kartką z rąk Christiana.
- Możesz mnie tak nie nazywać?
- Nie przykro mi ale nie mogę bez mózgu.
- Sara przestań mnie obrażać, bo zaraz zapomnę, że jesteś kobietą i pokaże ci na co mnie stać. A teraz oddaj mi moje płyty.
- Wiedziałam że nie dotrzymasz słowa, dlatego musiałam się zabezpieczyć.
- Nie gadaj tyko oddawaj to co mi zabrałaś wariatko!
- Wariatko? Chcesz wariatki to będziesz ją miał.- powiedziała Saraz chytrym uśmieszkiem. Potem wzięła jego płyty i zaczęła je łamać na kawałki. Ups! Niechcący połamałam twoje płyty, ale nie martw się da się posklejać. Chyba się nie gniewasz?
Chris stał cały czas w tym samym miejscu. Aż się w nim kipiało ze złości. Nie z tego powodu że Sara zniszczyła jego płyty ale dlatego, że robiła to co chciała. Nie miał już siły znosić jej wybryków.
- Dość tego! Byłem miły, ale teraz to już przegięłaś!- powiedział chłopak ze wściekłą miną.
- Uważaj, bo się przestraszę. Lepiej mnie nie dotykaj! Dla twojej wiadomości to ja przez kilka lat trenowałam boks. Jeśli mnie tkniesz to pożałujesz tego.
- Jeszcze zobaczymy.- po tych słowach zdają z siebie marynarkę i rzucił ją w kont.
Podszedł do dziewczyny, która dopiero teraz zaczęła się bać. Chciała uciec ale strach ją paraliżował. Nie sądziła że chłopak może jej coś zrobić aż do tej pory. Bała się że może ją wykorzystać tak samo jak Marco. Christian złapał ją za nadgarstki i poprowadził ją w stronę łóżka. Potem popchną na posłanie. Znowu usiadł na nią.
- teraz nikt ci ni pomoże. Wszyscy się dobrze bawią na dole. Zapłacisz mi za to co zrobiłaś.
- Proszę puść mnie.
- A to niby dlaczego?
- Ja krwawię!
- Nie dam się nabrać. Musisz wymyślić coś lepszego żeby mnie przekonać.
- Ale ja naprawdę krwawię. Dzisiaj zrobiłam sobie kolczyk w pempku. Teraz czuję coś lepkiego na brzuchu.
- Mówisz prawdę? Nie żartujesz?
- Nie. Proszę cię zejdź ze mnie.
Chris zszedł z dziewczyny i to co mówiła była prawdą. Chłopak kazał jej zdjąć sukienkę. Sara na początku opierała się ale później uległa. Dziewczyna została w samej bieliźnie.
- Dobra, a teraz powiedz mi gdzie masz apteczkę?
- Jest w mojej łazience w szafce pod umywalką.
Christian pobiegł do wskazanego przez dziewczynę miejsca. Zaczął szperać w szafce i w końcu znalazł apteczkę.
- Dobrze mam już wszystko co jest mi potrzebne. Teraz się połóż, bo muszę cię opatrzyć.- Sara wykonała polecenie chłopaka.- Może trochę zapiec. Tylko proszę cię nie krzycz.
- Dobra nie będę. Obiecuję.
- Mam nadzieję że dotrzymasz obietnicy. Złap mnie za rękę i ściśnij ja jak będzie cię za bardzo bolało.
Chłopak zaczął opatrywać ranę, która znajdowała się na brzuchu dziewczyny. Robił to bardzo delikatnie, nie chciał zadawać jej bólu. Po kilku minutach skończył.
- No dobra już gotowe możesz wstać.
- Dziękuje - powiedziała Sara i wstała- Przepraszam za to co zrobiłam z twoimi płytami. Byłam zdenerwowana i nie panowałam nad sobą. Trochę mnie poniosło.
- Nie musisz przepraszać. Rozumiem cię.- powiedział Christian.
Para stała blisko siebie. Patrzyli sobie w oczy. Byli szczęśliwi, że są razem. Odległość ich ust od siebie wynosiła kilka centymetrów i z każdą chwilą zmieszała się..................


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez niezapominajka dnia Czw 10:54, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:26, 14 Sie 2008    Temat postu:

Ta animacja oznacza ze sie pocałowali? Ale fajne to opowiadanko:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:47, 14 Sie 2008    Temat postu:

Nie animacja nie oznacza że się pocałowali

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:57, 14 Sie 2008    Temat postu:

aaaa szkoda:(SadSad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:02, 14 Sie 2008    Temat postu:

Nom bardzo szkoda!Razz świetny odcinek:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:04, 14 Sie 2008    Temat postu:

Dzisiaj może jeszcze zdążę napisać 14 odcinek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:09, 14 Sie 2008    Temat postu:

Oby bo ja jutro jadę i jak byś napisała to byś była wielka!!!!!!SmileSmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:15, 14 Sie 2008    Temat postu:

Zobaczę co da się zrobić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:18, 14 Sie 2008    Temat postu:

Liczę na ciebie:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 13 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin