Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szalona miłość(Odcinek 51)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Ulubiony bohater?
Sara
75%
 75%  [ 15 ]
Chris
10%
 10%  [ 2 ]
Sofia
5%
 5%  [ 1 ]
Zack
0%
 0%  [ 0 ]
Carolin
0%
 0%  [ 0 ]
Teo
10%
 10%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 20

Autor Wiadomość
justa93x
RBD es magia
RBD es magia



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:22, 30 Lip 2008    Temat postu:

Czekam z niecierpliwoscia xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P@tk@
VIP
VIP



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1086
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 1:46, 30 Lip 2008    Temat postu:

Ja tak samo:D:D!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:35, 30 Lip 2008    Temat postu:

Odcinek 1
Lepsze życie?

-Oj dziewczyny nie przesadzajcie nie będzie tak źle – powiedział Teo z nadzieją że
pocieszy siostry - Czy wy nie widzicie że tu możemy być kim chcemy?
-Ale my chcemy być sobą i chcemy wracać do Hiszpanii!!! – odparła niezadowolona Sara.
-Jesteście nie możliwe. A co wam się tu nie podoba?
-Nie wiem gdzie są centra handlowe dobre sklepy z ciuchami i salony kosmetyczne! Możesz sobie myśleć co chcesz ale ja nie wytrzymam tu długo jeśli tego nie będzie! – tym razem do rozmowy włączyła się Sofia.
-Przecież Cloe na pewno Cie oprowadzi pokaże Ci co gdzie jest. Więc się nie martw siostrzyczko.
-Może i masz racje. I nawet zaczyna mi się tu podobać- powiedziała Sofia po tym jak zobaczyła dwóch przystojniaków.- Jeśli takich ciach jest tu więcej to ja coś czuje że się przyzwyczaję do tego miasta.
-A mi się wcale tu nie podoba!!!- Sara nadal była nieugięta- Gdzie ja będę jeździła na deskorolce? Nie widziałam w pobliżu żadnego miejsca przeznaczonego do tego celu. A po za tym pewnie nie ma tu żadnego dobrego sklepu muzycznego.
-Oj siostra jak nie będzie miejsca to tato na pewno ci coś wybuduje żebyś była szczęśliwa przecież go znasz a co do sklepu to możesz przecież takie rzeczy kupić przez internet. Dobra koniec marudzenia. Macie się uśmiechnąć. Zobaczycie będzie fajnie, a teraz choć my się rozpakować bo mama wpadnie w szał jak się dowie.
*********************************************************************

-Kochanie Możesz przeparkować mój samochód bo zaparkowałem go na wjeździe sąsiadów a nie chciałbym już pierwszego dnia mieć z nimi kłopotów.
-Peter dlaczego ja mam znowu przestawiać twój samochód? Nie możesz sam tego zrobić? Ja mam tyle na głowie!!!
-Oj słońce ty moje. Proszę cię przestaw mój samochodzik – mówiąc to zrobił maślane oczka a później pocałował żone.
-Już dobrze zrobię to ale ostatni raz.
-Dziękuję.
Paola wyszła na dwór żeby przeparkować samochód męża.
-Dlaczego ja zawszę daje się im nabrać? Ja mam za dobre serce zawszę daje się im podejść i robię to co oni chcą. A on nawet nie raczą....- Paola, aż zaniemówiła gdy zobaczyła mężczyznę stojącego przed samochodem jej męża.
-Oscar czy to naprawdę ty? Czy ja dobrze widzę?
-Paola? Co ty tu robisz?
-Wiesz właśnie się przeprowadziliśmy do tego domu.
-Nie mogę uwierzyć. Po tylu latach znowu się spotkaliśmy. Zaprosiłbym cię do domu ale jakiś idiota zaparkował przy moim wjeździe i teraz na niego czekam.
-Yyyyyyy bo widzisz tym idiotą jest mój mąż – powiedziała z zakłopotaniem Paola – przepraszam za niego zaraz go przeparkuje.
-Aha. A może wpadniesz do nas na kawę mieszkamy tu. Rosarjo i dzieciaki na pewno by się ucieszyli.
-Wiesz może innym razem. Mamy drobne problemy związane z przeprowadzką.
-A no to do zobaczenia.
-Pa.
***************************************************************************
Po tym jak Paola zabrała samochód z podjazdu Oscar wjechał do garażu. Nie mógł przestać myśleć o tym że jego przyjaciele znowu są jego sąsiadami. Zastanawiał się jak na tą wiadomość zareaguje jego rozina.
-Kochani chodźcie tu do mnie mam wam wszystkim coś ważnego do przekazania.
Po kilku minutach prawie cała rodzina znalazła się w salonie. Rosarjo popatrzyła się pytająco na Caroline ta tylko wzruszyła ramionami na znak że nic nie wie.Następnie jej wzrok powędrował na Zacka ale ten tez jedynie wzruszył ramionami. W tym właśnie momencie z góry zszedł Christian. Wzok całej rodziny powędrował na niego
-Nie patrzcie się tak na mnie ja nic nie zrobiłem. No może- dodał po chwili zastanowienia.- Wiem, wiem wczoraj miałem posprzątać pokój, ale obiecuje zrobię to dzisiaj! A jeśli chodzi o ten bałagan w łazience to nie moja sprawka tylko Zacka! Wybacz stary. Wiem że nie powiedziałem wam o zerwaniu z Inez ale ona już mnie nudziła ciągle gadała o sobie więc podjąłem taka decyzję a nie inną. Wiem, wiem że mam wkładać naczynia do zmywarki ale to się wydarzyło pierwszy raz bo się naprawdę śpieszyłem. Obiecuję że to się już nie powtórzy. A to że ktoś nasikał do butów taty to nie moja wina ani mojego psa, którego wcale nie mam, bo przecież mi nie pozwoliliście na zwierzaka. A jak wiecie ja jestem dobrym synem i robię to co chcecie. Za wszystko przepraszam i błagam was nie karajcie mnie- popatrzył się na rodzinę która nic nie mówiła tylko patrzyła się na niego ze zdziwieniem.- Jeśli to żadna rzecz z tych co wymieniłem to ja już nie wiem o co wam chodzi. Żądam adwokata !!!
-Chris uspokój się nie chodzi o ciebie ale do tych butów jeszcze wrócimy. Zawołałem was po to by wam powiedzieć że nasi dawni przyjaciele rodzina Fernandez znowu są naszymi sąsiadami!
-Co? Jak to?- cała rodzina krzyczała nie mogli uwierzyć w to co powiedział im ojciec. Oscar zaczął ich uspokajać i opowiedział o spotkaniu z Paolą i dodał kilka rzeczy od siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justa93x
RBD es magia
RBD es magia



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:16, 30 Lip 2008    Temat postu:

Jestem ciekawa co bedzie dalej jak mlodzi sie spotkaja xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:47, 30 Lip 2008    Temat postu:

Musisz poczekać bo to nie nastąpi tak szybko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P@tk@
VIP
VIP



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1086
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:33, 30 Lip 2008    Temat postu:

Super odcinek:)!! Bardzo mi sie podobała:d czekam na nowy odcinek:D ciekawa jestem jak sie to potoczy:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:58, 31 Lip 2008    Temat postu:

Odcinek 2
Nowy, lepszy model........

Paola nadal nie mogła uwierzyć w to co się niedawno stało. Była szczęśliwa a jednocześnie bała się tego, że nie będzie tak jak kiedyś. Nie była pewna czy po tylu latach ich rodziny znowu się zgrają i znają wspólny język. No bo przecież każdy człowiek się zmienia nie jest przez cały czas taki sam . Zmieniają go zarówno osoby z jego otoczenia jak też różne wydarzenia . ona sama dobrze wiedziała że jej dzieci nie są takie same jak 8 lat temu. Paola kiedyś po stracie ojca też się bardzo zmieniła. No cóż pozostawało jej tylko mieć nadzieję że wszystko będzie tak jak kiedyś. Gdy wróciła do domu zastała całą rodzinę w salonie. Po raz pierwszy od przyjazdu do Meksyku widziała wszystkich razem i do tego uśmiechniętych od ucha do ucha. Postanowiła przekazać im tą radosną wiadomość.
-Uwaga, uwaga mam wam coś ważnego do powiedzenia i chyba się wszyscy z tego ucieszycie.
-Wracamy do domu!!! Nareszcie do was dotarło, że w Hiszpanii będzie nam najlepiej?
-Sara kochanie przestań przecież wiesz że nie mamy zamiaru wracać do Madrytu. Tutaj rozpoczynamy życie na nowo.
-No to w takim razie co to za ,,wspaniała’’ wiadomość?
-Mam nadzieję że będziecie zadowoleni jak wam o tym powiem. Pamiętacie rodzinę Herrera?
-Tak.-wszyscy zgodnie odpowiedzieli.
-Nie uwierzycie ale oni znowu są naszymi sąsiadami!
-Jasne, a ja jestem primabaleriną. Tato weź zrób coś z mamą, bo jej się chyba jakieś kabelki w mózgu poplątały i poprzestawiały i teraz trzeba tam zrobić porządek. Albo wiem mam lepszy pomysł zabierz ją do reklamacji i powiedz że się już zużyła i poproś o nowszy, lepszy model.
-Sara przestań- wszyscy zgodnie krzyknęli.
-No co już nawet pożartować nie można? To na pewno nie prawda.
-A jednak się mylisz, bo przed chwilą rozmawiałam z Oscarem.
-Ależ kochanie jaki ten świat jest mały. To wspaniała wiadomość znowu wszystko będzie tak jak kiedyś.
-Mam jeszcze jedną wiadomość. Postanowiłam uczcić naszą przeprowadzkę i urządzić przyjęcie na które zaprosimy wszystkich sąsiadów .
-Och, mamo to wspaniały pomysł. Tylko mamy tak mało czasu, a tyle do zrobienia. Choć zaraz to nadrobimy!- Sofi zaczęła ciągnąć matkę do kuchni. Bardzo lubiła organizować przyjęcia ale jeszcze bardziej lubiła bawić się na nich bawić.
-Synu czy na tym przyjęciu będzie alkohol?- zapytał z zaciekawieniem Franco.
-Nie wiem tato ale chyba będzie.- po tych słowach ojciec Petera zacierał ręce uwielbiał takie przyjęcia na których był alkohol..
-Peter jak możesz przecież na tym przyjęciu będą też dzieci.
-Dobrze mamo nie będzie alkoholu.
-Słuchasz się tej kobiety a nie własnego ojca?
-Ja nie jestem jakąś zwykłą kobietą tylko jego teściową!
Peter próbował uspokoić ojca i Martine ale marnie mu to wychodziło.
-Co tu świętować?- powiedziała Sara samo do siebie po czym podążyła do kuchni pomóc matce i siostrze w organizowaniu przyjęcia.
*************************************************************

Christian stał w swoim pokoju i nadal nie mógł uwierzyć w słowa ojca. Znowu będziesz przy mnie. Tak bardzo mi cię brakowało. Chociaż mieliśmy wtedy po 9 lat nie wiedziałem do końca co robię, ale to było jedyne wyjście żebym miał pewność że cię nie stracę. Byłaś taka piękna, a w dniu naszej przysięgi zdawałaś mi się być jeszcze piękniejsza . Ja nie złamałem przysięgi nadal cię kocham jak nikogo innego na świecie. Mam nadzieję że ty też nie złamałaś przysięgi i czekasz na mnie tak jak ja na ciebie. Teraz będziemy mogli być razem.... Z rozmyślań wyrwał go odgłos otwierania drzwi jednak nie odwrócił się by zobaczyć kto wszedł do jego pokoju.
-Czego chcesz Zack?
-Z kąt wiedziałeś że to ja?
-Tylko ty jeden w tym domu nie pukasz przed wejściem.
-Wiesz co jesteś okropny ja tu do ciebie przychodzę pogadać, a ty mi tu z takim tekstem lecisz. Byś się wstydził.
-Dobra już przestań. Czego chcesz?
-A z kąt wiesz że coś od ciebie chcę ?
-Bo Zack ty nigdy nie przychodzisz do mojego pokoju jak nie masz do mnie żadnego interesu. Więc co tym razem?
-O to się chyba pierwszy raz pomyliłeś. Po prostu przyszedłem porozmawiać.
-A to ci dopiero nowość. Ty chcesz o czymś pogadać? A o czym chcesz ze mną rozmawiać ?
-Przestań nie zgrywaj się już. Widziałem twoją minę gdy ojciec powiedział że powiedział że oni znowu są naszymi sąsiadami. Pewnie się cieszysz że znowu ją zobaczysz?
-Wcale nie.
-Nie udawaj nadal coś do niej czujesz. No nie wstydź się brata.
-Wiem że to dziwne i będziesz się śmiał ale ja nadal coś do niej czuje i nie mogę o niej zapomnieć.
-Od tej waszej głupiej przysięgi minęło 8 lat!
-No i co z tego. Ona była moją pierwszą i jedyną miłością.
-Dobra tylko mi tu teraz nie wyskakuj z tym głupim tekstem o prawdziwej miłości. Powinieneś już dawno o niej zapomnieć i znaleźć sobie inną. Ona pewnie już tak dawno zrobiła i ma chłopaka z którym jest szczęśliwa. Twoje wszystkie związki się nie udały tylko dlatego że nie mogłeś o niej zapomnieć i wszystkie swoje dziewczyny porównywałeś do niej.
-No a ty jak zwykle romantyczny i wiesz co dziękuję ci za wsparcie i dobrą radę ty zawsze potrafiłeś mnie pocieszyć.
-Ależ nie ma za co. Jesteśmy młodzi mamy jeszcze dużo czasu na te dyrdymały. Teraz powinniśmy się wyszumieć a potem miłość sama przyjdzie.
-Lepiej już idź bo z tobą naprawdę nie da się normalnie rozmawiać.
-Dobra, dobra nie obrażaj się braciszku, a prawie bym zapomniał zaraz obiad. Mama coś mówiła że twoja ukochana ma przyjść.
-Co? Jak? Gdzie? Czy to prawda? Ona przyjdzie?...............


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xxdariaxx
Gość






PostWysłany: Czw 22:11, 31 Lip 2008    Temat postu:

SUPER:):*Smile już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka:)
Powrót do góry
P@tk@
VIP
VIP



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1086
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:38, 01 Sie 2008    Temat postu:

Super:) Bardzo mi sie podobał ten odcinek:) Czekam na nowy:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:39, 01 Sie 2008    Temat postu:

SUPER!!! Dawno mnie nie było na forum i jak tylko weszłam przeczytałam wszystko. bardzo mi się podoba i cieszę się że zaczynacie pisać swoje opowiadania i mam co poczytaćSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 47, 48, 49  Następny
Strona 2 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin