Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Kocham Cię - nie możesz mi tego zabronic"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neolina
Oh, freedom is mine..
<i>Oh, freedom is mine..</i>



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 11240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:30, 19 Lut 2010    Temat postu:

Martusiu bigeyes

To wszystko to rzeczywistość ale tak pięknie to ujęłaś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta Chavez
Bless Ya!
Bless Ya!



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 6894
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: con tus pedazos... ;*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:28, 19 Lut 2010    Temat postu:

Dziękuję Ewelinko Smile:*:*:*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:36, 27 Lut 2010    Temat postu:

Słów brakuje. Jak takie kazanie, ale o wiele ciekawsze i wciągające. I tak skłania do refleksji lol Ahhhhh <33333333333333333333333

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:49, 03 Mar 2010    Temat postu:

Piękne :* :* :*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta Chavez
Bless Ya!
Bless Ya!



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 6894
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: con tus pedazos... ;*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:45, 25 Lut 2011    Temat postu:

nagle pojawił się ktoś inny w jej życiu. chciała znowu go poczuć. poczuć jego bliskość, zapach, dotyk. wszystko to czego najbardziej jej brakowało. Chciała by był przy niej. ten ktoś wypełnił jej pustkę. miało być dobrze, chciała żeby było dobrze. do czasu. Nie wyszło. Otworzyła się, inaczej on kazał jej się otworzyć. Nagle bum, czar prysł. Skończyło się. Chociaż tak naprawdę miała nadzieję, ze to dopiero początek. Złe chwile mijają, rodzą się nowe, lepsze. chociaż nie mogła o nim zapomnieć, jak zwykle błagała Boga o jeden znak z nieba. by dał jakiś impuls, ze jeszcze mu zależy. Robiła tak zawsze. Pomimo wszystko, pokładała w Nim nadzieję. Choć zawodził. Nie raz, wielokrotnie. Ale nadal mu ufała. Robiła błąd uważała, ze on jest za wszystko odpowiedzialny, ze tak naprawdę on kieruje umysłami innych. Ale może, nikt nie powiedział, ze nie ma racji. On może wszystko. Od siebie dawała, ale sama nie była w stanie pokierować wszystkim. Potrzebowała jego pomocy. Chociaż raz. Może dzięki temu… może w końcu przestanie rozpamiętywać przeszłość i da szansę. chciała dać. Tak cholernie chciała ją dać. chciała choć jeden raz być szczęśliwa. dostała znak. znak, ze nadal jemu zależy. że tak naprawdę nie wie co ma począć, ze tak naprawdę jest zagubiony. w swoim świecie. jej świecie. błagalnie patrzyła na telefon. był piątkowy wieczór. siedziała sama, cała reszta - świetnie sie bawiąc. nikt nie pomyślał o niej. o jej uczuciach. on myślał. ale nie potrafił się do tego przyznać. przed samym sobą. ona? zachodziła w głowę. choć zbierało jej sie na płacz, bezustannie dusiła go w sobie. ale w końcu? ile można żyć pod kopułą. musiała w końcu wyjść. tylko brakowało jej tej cholernej szansy. jednego maleńkiego znaku. jej nadzieja? nadziei. już nie miała dawno. ludzie ją zawodzili, ona zawodziła ludzi. mówią, że dobre uczynki Ci sie zwrócą. że dostajesz to, co dajesz sam. gówno prawda. a jeśli już dostanie, to jedynie przeterminowane. wtedy nie będzie jej juz to potrzebne. nie było tych ludzi, których ona teraz, tak usilnie potrzebowała. Nie chciała czekać na kogoś, kto może w dalekiej przyszłości będzie. Nie chciała księcia z bajki. Już go znalazła. Przynajmniej jego cząstkę. Nie szukała ideału. Może kiedyś. Ale przecież nie to jest najważniejsze. Ideał nie da Tobie tego, czego naprawdę oczekujesz. Dała szansę drugiej osobie, nie jemu. Komuś kto kiedyś bardzo wiele znaczył w jej życiu. może w końcu to ją nauczy, ze nie warto pokazywać swoich uczuć. ostatnio ludzie ja zawodzili. on już dawno to zrobił. zawiódł ja na całe życie. ale jemu była w stanie wybaczyć wszystko. To wiele znaczyło i dla niej – to wielki przełom. Przełamała te uczucia które kiedyś żywiła do niego. Które tak usilnie nie chciały się z niej wyrwać. i przeniosła je, niekoniecznie całe na kogoś innego.. Zapomniała i nie, nie pokochała, ale jej myśli krążyły wokół kogoś innego. A oni. zostawili ją samą. a kiedy będą w potrzebie. no cóż. ona będzie po to by im pomóc. chciała tylko jednego. żeby przez chwile poczuć, że nie jest samotna na tym świecie. że jego myśli, choć daleko, są cały czas przy niej. cokolwiek. nie wczoraj, nie jutro. dziś! Dźwięk sms. Nowa wiadomość: chciałbym… miała nadzieję, ze tego samego czego pragnęła ona. by to wszystko co było w jej głowie, widział w swojej. Chciała mu powiedzieć to wszystko, co mówiła mu w myśląc. I usłyszeć to, co on mówił do niej. A on. Myśli go dręczyły. I choć był gdzie indziej. Nie mógł się na niczym innym skupić. dostała jeden głupi znak, jeden, a silny na tyle, by płacz ustał…

Brak mi słów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:55, 25 Lut 2011    Temat postu:

Beeeeeeejbi serce ja to bym chciała tak codziennie, przed snem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:59, 26 Lut 2011    Temat postu:

kurde... nie wiem co napisać.
pięknie to opisałaś serce :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neolina
Oh, freedom is mine..
<i>Oh, freedom is mine..</i>



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 11240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:46, 26 Lut 2011    Temat postu:

Martusiue to jest cudowne serce

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin