Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szalona miłość(Odcinek 51)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Ulubiony bohater?
Sara
75%
 75%  [ 15 ]
Chris
10%
 10%  [ 2 ]
Sofia
5%
 5%  [ 1 ]
Zack
0%
 0%  [ 0 ]
Carolin
0%
 0%  [ 0 ]
Teo
10%
 10%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 20

Autor Wiadomość
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:11, 11 Sie 2008    Temat postu:

czad:P Już nie mogę się doczekać tego przyjęcia i tego co się na nim wydarzy;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:48, 11 Sie 2008    Temat postu:

Olcia_DyR napisał:
Super:) Dwa odcinki w dwa dni:)SmileSmile mam nadzieję że jutro też napiszesz albo najlepiej dzisiaj:)Smile: Czekam z niecierpliwością na cd......... oby jak najszybciej się ukazał. Strasznie się wciągnęłam aż tak ze mi się nie chce pisać swoich:)


Nawet tak nie mów, bo przestanę pisać!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justa93x
RBD es magia
RBD es magia



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:12, 11 Sie 2008    Temat postu:

Super uwielbiam twoja Telcie xd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dulce_em
Gość






PostWysłany: Pon 22:13, 11 Sie 2008    Temat postu:

mam nadzieje ze sara przekona sie do tych bardziej kobiecych ubrań<img src=)" border="0" /> a swoją drogą to twoja telka jest kapitalna;)) oby tak dalej...czekam na następny odcinek
Powrót do góry
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:00, 11 Sie 2008    Temat postu:

W następnym 11 odcinku pt.,,Przyjęcie''.
Przygotowania.
Wyrozumiały Chris
Problem z sukienką
Wielkie wejście.
O NIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcia_DyR
VIP
VIP



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 2685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:49, 12 Sie 2008    Temat postu:

Napisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie wytrzymam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justa93x
RBD es magia
RBD es magia



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:56, 12 Sie 2008    Temat postu:

Jeszcze bardziej niemoge sie doczekac xD Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:00, 12 Sie 2008    Temat postu:

No ja też

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:38, 12 Sie 2008    Temat postu:

Odcinek 11
Przyjęcie

Nadszedł wieczór większość gości już przyszła. Paola była w swoim żywiole uwielbiała rozbawiać ludzi i świetnie jej to wychodziło. Peter pomagał żonie ale nie szło mu tak dobrze jak jej. Martina prowadziła ze wszystkimi rozmowy na wysokim poziomie. Uwielbiała to wreszcie mogła robić to co lubiła. Z domownikami raczej nie miała okazji do takich rozmów jej córka i zięć byli zajęci, ich dzieci również, a z Frankiem nie miała o czym mówić bo mieli odmienne zainteresowania. Franco też był zadowolony. Mógł podrywać kobiety i pić alkohol te dwie rzeczy sprawiały mu przyjemność, a rzadko kiedy miał okazję do spełnienia tych zachcianek. Sara, Sofii i Carolina która później dołączył do dziewczyn jeszcze się nie pojawiły, bo nie były gotowe. Natomiast Teo rozmawiał z Zackiem i Christianem. Chłopcy czekali, aż ich panie się pojawią. A dziewczyny były jeszcze w tak zwanym proszku. Po 30 minutach wszyscy goście się już zjawili, a naszych ślicznotek nadal nie było.
- Carolin jesteś gotowa?- zapytała Sofia
- Tak, a ty jeszcze nie?
- Muszę jeszcze tylko poprawić makijaż i już możemy wychodzić. A co z tobą siostrzyczko? – zadała pytane Sof.
- Ze mną wszystko w porządku. Jestem gotowa tylko dziwnie się czuję. Od ponad roku nie miałam na sobie żadnej sukienki.
- Nie przesadzaj na pewno nie będzie tak źle. Niedługo się przyzwyczaisz. A teraz wyłaś z tej łazienki.- poganiała siostrę najmłodsza z rodziny Fernandez.
- No właśnie Sara wychodź, bo już jesteśmy spóźnione i to bardzo!- krzyknęła Carolin.
- Już wychodzę nie denerwujcie się tak.- powiedziała Sara.
- Dziewczynki pośpieszcie się. Wszyscy już na was czekają.- powiedziała Paola, która właśnie weszła do pokoju.- Sara na litość boską co ty masz na sobie!?- krzyknęła pani Fernandez po tym jak zobaczyła córkę.

*************************************************************

Zack, Chris i Teo czekali na dziewczyny. Wszyscy byli już bardzo zdenerwowani. No, bo co można robić przez trzy godziny? Przecież wszystkie były rano u kosmetyczki i fryzjera. Wystarczyło tylko założyć sukienkę i gotowe. Im przygotowanie się zajęło pół zaledwie godziny.
- Jeśli moje siostrzyczki i Carolin nie zejdą za 10 minut to ja przeje się po nie na górę. Nie będą z tego faktu zadowolone ale mnie to nie interesuje. Mam dość tego stania i czekania na nie.- powiedział Teo.
- Ja też zaraz zwariuję. Co można robić przez tyle godzin?- mówił zdenerwowany Zack.
- Nie przesadzajcie chcą wyglądać pięknie.- bronił dziewczyn Chris.
- Christian czy ty słyszysz co mówisz? Nasza kochana siostrzyczka chyba zrobiła ci pranie mózgu. Człowieku zastanów się co ty mówisz!- krzykną Zack.
- Uspokój się, bo przez ciebie wszyscy się na nas gapią. Pouczał brata Chris .- Może i trochę przesadzają, ale zrozum to są kobiety.
- Trochę? Chyba masz gorączkę. One bardzo i to bardzo przesadzają. Chyba robią to specjalnie, żeby nas wyprowadzić z równowagi.-powiedział Teo – znając moje siostry to tak jest na pewno.
- Jeden na dwóch to nie sprawiedliwe. Przestańmy już o tym rozmawiać- powiedział najmłodszy z uczestników rozmowy.- Teo powiedz lepiej jakie będą pary, bo nasi rodzice nie chcieli nam powiedzieć.
- No więc wyciągnąłem z taty tą poufną informację. A to uwierzcie mi nie było takie łatwe jak się może wydawać.
- Do rzeczy Teo, do rzeczy.- popędzał kolegę Zack.
- No więc ja będę z Carolin, Christian z jego panią od przysięgi . A tobie Zack przypada....
- Tak wiem kto. Ale dlaczego ona? Rozstawaliśmy się w nieciekawych okolicznościach. Pokłóciliśmy się przed moim wyjazdem.
- Tak wiem, ale to nie moja decyzja i nie można jej już zmienić. Tak mój ojciec coś sobie postanowi to nic nie może go przekonać. No poza mamą i jego malutkimi córeczkami one zawsze znajdą na niego sposób.- powiedział Teo.

*************************************************************

- Sara kochanie co ty masz na sobie?- zapytała Paola.
- Mamo oślepłaś czy co? Mam na sobie śliczną sukienkę taką jaką chciałaś. Jest ładna i modna a przynamniej miej tak mówiła kobieta w sklepie. Teo powiedział że świetnie wniej wyglądam.- tłumaczyła się Sara.
- Widzę że to jest sukienka i jest ładna tylko dlaczego taka krótka? Ledwo zakrywa ci pośladki!- krzyczała zdenerwowana Paola.- Co inni sobie o tobie pomyślą? Powiedz że to nie jest ta sukienka w której masz zamiar wyjść zaraz na przyjęcie.
- To jest ta ale jeśli ci się nie podoba to mogę ją zmienić.- powiedziała z uśmiechem na ustach Sara.
- Dobrze to ty się teraz przebierz w inną sukienkę, a my...- nie dokończyła Paola.
- Ale ja nie mam innej sukienki. Mogę co najwyżej założyć spodnie, bo spódnicy też nie posiadam.- powiedziała spokojne Sara.
- Co? W spodniach? Wykluczone jeśli tak to ty lepiej zostań w tej sukience.
- Co?- zapytała zdziwiona Sara, która liczyła na to że mama po zobaczeniu jej stroju każe jej natychmiast się przebierać.
- To co słyszałaś. Teraz chodźcie, bo wszyscy na was czekają.

*************************************************************

Na przyjęciu wszyscy świetnie się bawili no prawie wszyscy. Tylko chłopcy stali naburmuszeni. Mieli już dość tego całego czekania. Najchętniej poszliby teraz na górę i wykrzyczeli dziewczynom to co myślą o tym ich całym strojeniu. Przynajmniej Zack i Teo, ponieważ Christian nadal uważał, że one nie robią tego specjalnie tylko po prostu się zasiedziały i nie maja pojęcia ile już tam siedzą.
- Chłopcy przygotujcie się dziewczyny zaraz schodzą. – powiedziała pani Fernandez. Jak tylko cała trójka to usłyszała to od razu uśmiech wrócił na ich twarze.
Peter wszedł na scenę gdzie grał zespół.
- Witam wszystkich i dziękuje państwu za przybycie.....- zaczął pan Frenandez.
- Ale twój ojciec ma gadane. Zupełnie jak nasz dyrektor- zaśmiał się Zack.
- Ha, ha , ha. Bardzo śmieszne. Po prostu boki zrywać. Lepiej cicho siedź, bo jak będzie mówił o dziewczynach a my nie będziemy słyszeć to możemy pożegnać się z życiem.- powiedział Teo.
- Żeby nie przedłużać przedstawię państwu moje dwie córki i córkę przyjaciela.- po tych słowach zgasły światła i zaczęła lecieć spokojna muzyka.- Oto Carolina Herrera.
Brunetka wyszła z ukrycia i zaczęła schodzić ze schodów. Wszystkie światła skierowane były na nią wyglądała pięknie. Jednak gdy Teo ją zobaczył uśmiech zszedł mu z ust. Carolina okazała się być tą samą dziewczyna, która rozwaliła mu samochód.

- To jest wasza siostra?- zapytał zdziwiony Teo.
- Tak prawda że piękna.- powiedział Christian.
- Bardzo piękna.- odpowiedział.
- A oto mój syn Teo, który będzie jej towarzyszył przez cały wieczór.- powiedział Peter.
Teo wszedł na scenę gdzie już czekała na niego Carolina. Ta jak tylko zobaczyła jego twarz nie mogła uwierzyć własnym oczom.
- To ty? Co tu robisz? Pytała zdziwiona dziewczyna.
- Też jestem wściekły. Ale odłóżmy to na później. Teraz uśmiechaj się i udawaj że mnie lubisz.- powiedział Teo do ucha dziewczynie.
- A teraz przed państwem moja najmłodsza córka Sofia.
Piękna blondynka z promiennym uśmiechem schodziła właśnie z góry. Wszystkie światła i oczy skierowane były w tej chwili w jej stronę. Uwielbiała to. Kochała być w centrum zainteresowania. Zack który miał być jej partnerem spojrzał na nią. Nie mógł uwierzyć w to co zobaczył. Po raz trzeci mógł zobaczyć tą piękność.

- Jej partnerem będzie Zack Herrera.- wykrzyczał do mikrofonu Peter.
Cłopak wszedł na scenę. Sof zamarła kiedy go zobaczyła. Boże czym ja ci zawiniłam, że tak mnie karzesz.
- Witaj ponownie. Miło cię znowu widzieć .- powiedział chłopak
- Chciałabym móc powiedzieć to samo jednak nie mogę. Będę dla ciebie miła tylko z tego powodu , że wszyscy oczekują ode mnie, że będę się dobrze zachowywała.- powiedziała Sof.
- A teraz czas na moją córeczkę Sare.
Chris właśnie tylko na to czekał. Wreszcie zobaczy swoją ukochaną. Dziewczyna schodziła właśnie ze schodów. Co ja tu robię? I to jeszcze w tak krótkiej kiecce. Ale przecież sama tego chciałam. Mogłam kupić jeszcze jedna sukienkę w razie gdyby mój plan nie wypalił. Jaka ja jestem głupia mogłam trochę pomyśleć zanim cokolwiek zrobiłam. Sara cały czas się uśmiechała. Nie chciała żeby ktokolwiek widział że była zła. Kiedy światła oświetliły jej sylwetkę i ukazała wszystkim w pełnej okazałości prawie wszystkim szczęki opadły. Wyglądała ślicznie. Chris nie mógł uwierzyć w to co zobaczył. Była jeszcze piękniejsza od tej dziewczyny którą sobie wyobrażał. Saro wreszcie się spotkaliśmy. Tak długo na to czekałem. Mam nadzieję ze ty też. Chris podszedł do dziewczyny.

- Jej towarzyszem będzie Christian Herrera.
Sara tak samo jak chłopak długo czekała na tą chwilę. Przez ostatni rok ciągla o nim myślała. Zastanawiała się co by było gdyby wtedy nie wyjechał . Kiedy przed jej oczami staną Chris nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła. Ten idiota to Christian? To jakiś żart. To na pewno nie jest mój Christian. Ciekawe czy mnie pozna.
- Miło mi znowu widzieć po tylu latach. Czekałem od dawna na to spotkanie.- powiedział najmłodszy Herrera.
Sara tylko się uśmiechnęła.Nie poznał mnie. Makijaż i to wszystko zmieniło mnie nie do poznania. Jeszcze się przekonasz co to znaczy zadzierać z Sarą Fernandez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xxdariaxx
Gość






PostWysłany: Wto 13:26, 12 Sie 2008    Temat postu:

super;) już nie mogę się doczekac kolejnego odcinka:) więc pisz juz następny;p
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 10 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin