**4 TeMpOrAdA** ~~~OdCiNeK 47~~~

niezapominajka

Fajne jak zawsze!

roberta12 · Gość

super czekam na kolejna czessc

Olcia_DyR

Nastał ranek. Cały dom pogrążony był we śnie. Wszyscy słodko spali. Mia i Miguel w pokoju Mi, Lujan w swoim pokoju i Roberta ale nie sama. Otóż obok niej słodko spał Diegito. Jak to się stało? Otóż nic sie nie stało. Tylko obok siebie spali. Pierwsza obudziła się Rob. Leżała i rozmyśla

ła nad odpowiedzią którą niebawem musiała udzielić Diegowi.
Nie wiedziała czy ma dać mu szanse czy też nie. Serce podpowiadało żeby dała ale mózg tego odradzał. Wyrwała się z rozważań gdy zobaczyła że Diegito się obudził. Spojrzał na nią a potem się do niej uśmiechnął
R: Jak ci się spało?
D: Super. Bo spałem z super dziewczyną
R: Tak...tak...no więc obiecałam ci że zastanowię się nad odpowiedzią
D:Tak......i co? jak brzmi?
R: to nie jest łatwe. Bardzo długo się zastanawiałam i doszłam do wniosku że jesteś dla mnie bardzo ważny
D: Ty dla mnie też. Kocham cię
R: ja ciebie też dlatego dam ci szanse ale tylko jedną. Jeśli ją zmarnujesz to będzie twój problem
D: Nigdy jej nie zmarnuje
R: Kocham cię
Chłopak przysunął się do niej. Dotknął ręką jej twarzy a potem delikatnie pocałował. Trwało to 5....10...15 min. Sami tego nie wiedzieli. Byli tak szczęśliwi jak nigdy dotąd. Liczyło się tylko to że są razem. Wstali z łóżka i zeszli na śniadanie. Przyjaciele od razu spostrzegli że są razem gdy tylko zobaczyli że trzymają się za ręce.
Miguel: No widzę że nasze gołąbeczki sie pogodziły
L: No no najwyższa pora
M: Tak tak siostra nie mogłam patrzeć jak się męczyłaś
Miguel: A Rob co z Oscarem
Mia szturchnęła chłopaka
Miguel: No co przecież jesteście razem
D: Poprawka byli
Miguel:No tak racja
L: No dobra mam pomysł po śniadaniu idziemy popływać nad morze
R: Świetny pomysł
2 godziny później wszyscy znaleźli się na plaży. Dołączył się również Giovani. Grali w siatkówkę wodną a potem dziewczyny się opalały a chłopacy podziwiali jak pięknie wyglądały.
L: Dziewczyny zaprosiłam Tea do nas
M: świetnie
R:Super
L:Przyjedzie za 2 dni
R:To fajnie będzie nas więcej
M:A zapomniałam dzwonił tata. Powiedziała że wyjeżdżają na małe wakacje i wrócą za tydzień
R:To znaczy że chata wolna
M: Dokładnie
Wymieniły uśmiechy po czym pobiegły do chłopaków

I jak tym razem?