Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Una mezcla de amor (Mieszanka miłości) 9 odcinek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:02, 21 Sie 2009    Temat postu:

Czemu nie przyjechała Caroline to przecież wiadomo bo zapewne jest z innym :/
Aaaaaaa wpadli na siebie w końcu no bo ile mozna czekać Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata0512
One step closer 
<i>One step closer  <i>



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia -Tarnowskie Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:01, 22 Sie 2009    Temat postu:

Odcinek 7
-Eeee.. [Oderwała w końcu od jego oczu wzrok i wstała pomagając mu też wstać]Julia.. miło mi cię poznać ,jeszcze raz przepraszam. Muszę już iść .Do widzenia. –(Julia)
-Do widzenia. –(Pablo)
[Julia szybko poleciała do Raula i kuzynów ,a następnie znikła z nimi w taksówce ,a Pablo stał tak chwilę zastanawiając się czemu powiedział to co powiedział. Gdy nie wiedział w końcu czemu udał się do taksówki]
W salonie fryzjerskim
[Salon fryzjerki zwykły… wiadomo lustra… krzeszła… półki na których są przybory do czesania ,obcinania ,lakierowana itd. Wystrojone na kolor niebieski ]
-Paloma ,popatrz! Jak Luisek się obściskuje z Carmen. Co od w niej widzi?! –(Rosa)
-No na pewno to że jest śliczna i mądra. A co ty zazdrosna jesteś o brata? –(Paloma)
-Nie! Skądże ,niech robi co chce. Po za tym wiesz ,że on jest moim przyrodnim bratem..a i tak tego nie jestem pewna. Nagle mój i Victora tata przyszedł z nim i powiedział że przed ślubem z naszą mamą miał romans przed ślubem i mamy brata Luisa… Cóż zaakceptowaliśmy to..ale dalej nie mam 100% pewności że to mój brat. –(Rosa)
-No fakt ta historia jest dziwna… jak Victor mi to opowiadał to się b. dziwiłam czemu wasz ojciec badań nie zrobił tylko uwierzył na słowo mamie od Luisa… -(Paloma)
[Luis ma 21 lat ,Victor 20 , a Rosa 19…. Ale czy Luis jest na pewno bratem Victora i Rosy? ]
-No ,bo tata uważa ,że ludzie przed śmiercią mówią prawdę..ona była chora na raka… wiesz, że długi czas nie mogłam się pogodzić z tym że moja mama dostała śmiertelny zawał gdy się dowiedziała..że mój tata zdradził ją przed ślubem i ma drugiego syna..no dobra skończmy ten temat… Pablo już dzwonił że dojechał? –(Rosa)
-Nie ,zadzwoni jak będzie w tym ośrodku czy szpitalu..a jest on godzinę od lotniska. Wiesz co było dziwne? –(Paloma)
-Co? –(Rosa)
-Że Carolina nie przyszła go pożegnać… -(Paloma)
-Co?! Wiem ,że nigdy nie jest punktualna… ale żeby nie pożegnać swojego chłopaka ,który jedzie do pracy do końca wakacji….! Oj nigdy jej nie lubiłam i nie polubię. –(Rosa)
-Fakt dziwna jest..czasem mi się zdaje ze ma kogoś na boku. –(Paloma)
-No też mi się tak zdaje. –(Rosa)
-Może to sprawdzimy? –(Paloma)
-Good idea .-(Rosa)
Dom Caroliny
[Carolina zaspała ,ciocia Ana ją obudziła ,a wyglądała tak: ]

-Carolina wstawaj! Nakarm Chrisa ,bo jest głodny. –(Ana)
-Już ciociu ,psssssssssss zaspałam..chciałam iść pożegnać Pabla. -(Carolina)
-Dobrze że nie poszłaś może znajdzie sobie lepszą dziewczynę od ciebie ,która go nie okłamuje. –(Ana)
-Co?! Mam mu powiedzieć kochanie wybacz że cię okłamywałam ale .. [Chris jej przerwał ,mały 5-letni blondynek ,ubrany w krótkie czarne spodenki i bluzkę czerwoną]
-Kogo okłamałaś? Chce jeść. –(Chris)
-Nikogo kochanie już ci robię śniadanie. –(Carolina)
-Prędzej obiad! –(Ana)
-Ciociu nie bądź złośliwa… -(Carolina)
[Udała się do kuchni zrobić śniadanio - obiad dla siebie i …… dla jej synka]
Ławka przed salonem fryzjerskim
-Ciekawe o czym rozmawia twoja siostra i ta głupia Paloma… -(Carmen)
-Wiesz dobrze ,że Rosa to nie moja siostra… muszę udawać ich brata ,aby dostać spadek bo starym Silverze. –(Luis)
-Ciii… nie tak głośno bo ktoś usłyszy kotku… twoja matka była pomysłowa.. powiedzieć temu idiocie że jest twoim ojcem… a on naiwniak jej uwierzył..i masz za darmo 1/3 majątku… -(Carmen)
-1/3? Będę mieć całość… łatwo oszukam tego kretyna Victora i … naiwną Roooosę. [Uśmiechnął się szyderczo do swojej dziewczyny i ją pocałował ]
Dom Bellosów-Ogród
-O psssssssssss idą tu.. –(Amaya)
-Kto..nie no i o czym my z nimi będziemy rozmawiać? –(Berenice)
-Nie wiem! Może uciekniemy do domu. –(Amaya)
-Oszalałaś?! Nie możemy..wdech i wydech .- (Berenice)
-Witam piękne panie. Jestem Gonzalo , a tu mój brat Renzo. –(Gonzalo)
[Siostry spojrzały na siebie i starsza odpowiedział]
-Miło nam , ja jestem Berenice dla przyjaciół Bere , a to moja siostra Amaya. –(Berenice)
-Skąd jesteście? –(Renzo)
-Z Argentyny..nasz tata musiał się tu przenieść ,bo tu pracę znalazł. –(Amaya)
-A wasza mama? –(Renzo)
-Yyy.. niestety nie żyje umarła na raka jak byłyśmy małe. –(Berenice)
-Oj przepraszam ,przykro nam. –(Renzo)
Barcelona-Dom cioci Raula ,Clarrisy:
[Raul z Gidem i Brunem rozmawiali całą drogę o różnych głupotach. Julia całą drogę od lotniska była małomówna ..myślała tylko o oczach tego Pabla ,na którego wpadła… gdy jednak dojechała do domu cioci Raula zaparło jej dech w piersiach… Domek był mały ale jaki piękny… tyle kwiatów i krzewów nie miała nawet w swoim ogrodzie. Domek Clarrisy był na uboczu Barcelony, Clarrisa była siostrą zmarłej matki Raula i Marii Jose, a siostrzeńcy już pełnoletni przyjeżdżali do niej wakacje ..szczególnie Maria Jose z swoim przyjacielem Davidem Salazarem. Clarrisa wyszła ich przywitać ,a wyglądała tak: ]

-Witajcie jestem Clarrisa ,ciocia Raula. Ty pewnie jesteś Julia..a wy Guido i Bruno..ale który jest który? –(Clarrisa)
-Witamy. –(Julia ,Guido i Bruno)
-Ja jestem Bruno .-(Bruno)
-A ja Guido. –(Guido)
-Czy to nie jest oczywiste? –(Bruno)
-Nie tak pani Clarrisa ma większa pewność kto jest kim. –(Guido)
-Nie debilu ,wystarczyło że ja się przedstawiłem. –(Bruno)
-Sam jesteś debil ,kretynie. –(Guido)
-To co w końcu kretyn czy debil?!- (Bruno)
[Maria Jose i David wyszli z domu ,Maria Jose słysząc te brednie.. kazała im siedzieć cicho..przedstawiła się ,przywitała brata ,Julię i jej kuzynów. Jej kolega David zrobił to samo . A Bruno gdy ją zobaczył się na miejscu zakochał. Na koniec wszyscy weszli do domu]
-----------------------------------------------------------------------------------------
Wystąpili:
Pablo Montero

Julia Favela

Raul Perez

Bruno Favela

Guido Favela

Paloma Martin(siostra Pabla)

Rosa Silver

Luis Fonseca

Carmen Awada

Berenice Belloso

Amaya Belloso

Renzo Landeta

Gonzalo Landeta

Maria Jose Silver /siostra Raula

David Salazar

Carolina Abadan (dziewczyna Pabla)

Ana Abadan-ciocia Caroliny

Chris Abadan-syn Caroliny

Clarrisa Dicolp-ciocia Raula i Marii Jose


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neolina
Oh, freedom is mine..
<i>Oh, freedom is mine..</i>



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 11240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:54, 22 Sie 2009    Temat postu:

Super Smile A ta Carolina ma dziecko normalnie byłam pewna że zdradza Pabla a tu proszę, mam nadzieję że Julia i Pablo znowu się spotkają Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:35, 24 Sie 2009    Temat postu:

KOchana zepsułaś moja koncepcję co do Caroliny przecieżona miłą go zdradzać a ona ma syna i jeszcze mu nie powiedziała i co myśli ze jak mu powie to będzie cieszył się, wręcz przeciwnie będzie wściekły bo mu nie powiedziała Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata0512
One step closer 
<i>One step closer  <i>



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia -Tarnowskie Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:24, 29 Sie 2009    Temat postu:

Cieszę się że was zaskoczyłam Very Happy Nie mam czasu i wney..ale coś pzrze tydzień udało mi się napisać..ale b.mało Crying or Very sad

Odcinek 8
[Maria Jose i David wyszli z domu ,Maria Jose słysząc te brednie.. kazała im siedzieć cicho..przedstawiła się ,przywitała brata ,Julię i jej kuzynów. Jej kolega David zrobił to samo . A Bruno gdy ją zobaczył się na miejscu zakochał. Na koniec wszyscy weszli do domu]
W domu Sorte
[Ich dom był mały ,skromny ,ale schludny. Piętrowy domek z ogrodem . na dole 2 pokoje ,kuchnia i łazienka. U góry 3 małe pokoje i łazienka]
-Mamo ,wiesz co? Jest taki obóz na który chciałabym pojechać… -(Jose)
-Gdzie skarbie? –(Patricia)
-Yyy do Barcelony. -(Jose)
[Patricii ,która bardzo się zaskoczyła tym co powiedziała jej córka ,aż widelec spadł jej z ręki bo właśnie jadła śniadanie]
-Jose ,ale sama chcesz tam jechać?! –(Patricia)
-Tak mamo ,chce zapoznać nowych ludzi. –(Jose)
-Zobaczymy co powiem tata. –(Patricia)
-Dobrze. –(Jose)
Barcelona-szpital
-Dzień dobry nazywam się Pablo Montero ,przyjechałem tu.. [Przerwał mu dyrektor] –(Pablo)
-Wiem po co pan przyjechał ,nie codziennie na wakacje do nauki i pracy przyjeżdża młodzież z Meksyku! -(dyrektor)
-Aha ,chciałem się zapytać jak będzie dokładnie mój dzień wyglądał i gdzie będę spać? –(Pablo)
-Różnie.. na zmiany. Raz będzie pan od 7 do 15 w szpitalu.. a raz od 15 do 21. Spać będzie pan obok w specjalnym ośrodku dla takich osób jak pan. Będzie tam również pan jeść w stołówce obiady , śniadania ,kolacje. Jutro się pan zgłosi tutaj o 7.. o 6.30 jest śniadanie w stołówce. Pan będzie mieszkał w pokoju nr 3 na dole..na dole jest również recepcja i stołówka. Tu jest klucz.[Podał klucz] Pytania? –(dyrektor)
-Nie ,dziękuję za informacje. Do widzenia. –(Pablo)
[Co za nie miły typ.. pomyślał Pablo. Poszedł do ośrodka . Trafił do swojego pokoju ,gdy do niego wszedł to się przeraził. Jego pokój w Meksyku był większy i ładniejszy choć jego rodzina nie miała dużo pieniędzy. Pokój wyglądał jak klatka ,bez okna ..w rodu leżało wąskie łóżko, w drugim rogu biurko z krzesłem, szafa i 1 regał. Były 2 drzwi więc do nich wszedł domyślając się że jest tam łazienka. Łazienka była gorsza od pokoju. Ubikacja ,prysznic ,umywalka i małe lustro ,ale w jakim stanie.. Pablo się rozpakował się i zadzwonił do rodziców że jest cały i zdrowy ,a następnie wziął pieniądze i udał się do sklepu po środki czyszczące…..]
Dom Daltonów
-Patito musisz się zemścić na swojej siostrze! –(Rayo)
-Rayooo!!! Nie mów tak ,jednak to jej siostra. –(Catalina)
-Wiecie co jest najgorsze? Że rodzice karcą nas jednakowo..choć to ona jest winna. –(Patito)
-Musisz zwalczyć swoją nieśmiałość i zacząć śpiewać… w ten sposób się na niej zemścisz. Ona śpiewa w szkole..nie powiem ma niezły głos..ale ty masz o niebo lepszy! –(Catalina)
-Wiesz ,że nie dam rady… -(Patito)
-Dasz musisz tylko bardzo tego chcieć. –(Rayo)
Dom Belloso
-Jesteśmy z Argentyny. –(Berenice)
-O nieźle ,może się umówimy razem jutro na miasto. Oprowadzimy was. –(Gonzalo)
-Chętnie. –(Amaya)
-No to jutro o 12 .Przyjdziemy tu. Do zobaczenia. –(Renzo)
-Cześć. –(Amaya ,Berenice)
[Renzo z bratem poszli na obiad , a siostry bez słowa z uśmiechem na twarzy i z paczkami wróciły do domu]
W salonie fryzjerskim
-No to zrobimy? –(Rosa)
-hmm ,zatrudnimy prywatnego detektywa. –(Paloma)
-Nie żartuj. Po co wydawać kasę .My będziemy prywatnymi detektywami. –(Rosa)
-No to jak ? Co zrobimy? –(Paloma)
-Przebierzemy się żeby nikt nas nie rozpoznał i pójdziemy do Caroliny.. –(Rosa)
-Ok. ,ale w co? –(Paloma)
-Paloma o to się nie martw ja mam pewne ciuchy.... –(Rosa)
-------------------------------------------------------------------------------------------
Wystąpili:
Pablo Montero

Paloma Martin(siostra Pabla)

Rosa Silver

Berenice Belloso

Amaya Belloso

Renzo Landeta

Gonzalo Landeta

Patricia Sorte

Jose Sorte

Patito Rosalez

Catalina Dalton

Rayo Dalton

Dyrektor


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neolina
Oh, freedom is mine..
<i>Oh, freedom is mine..</i>



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 11240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:48, 29 Sie 2009    Temat postu:

Smile kurczę jeszcze się nie mogę połapać w postaciach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:23, 29 Sie 2009    Temat postu:

Ja sie mniej wiecej łapię i te obrazki ułatwiają sprawę Very Happy

Wspólczuje Pablo mieszkać w takiej klitce Very Happy
czekam na new


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata0512
One step closer 
<i>One step closer  <i>



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 15148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 56 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia -Tarnowskie Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:39, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Wybaczcie że takie któtkie ciekawa jestem czy wróci moja wena.. i odcinki będą dłuższe... obawiam się że nie Neutral

Odcinek 9
W salonie fryzjerskim
-No to zrobimy? –(Rosa)
-hmm ,zatrudnimy prywatnego detektywa. –(Paloma)
-Nie żartuj. Po co wydawać kasę .My będziemy prywatnymi detektywami. –(Rosa)
-No to jak ? Co zrobimy? –(Paloma)
-Przebierzemy się żeby nikt nas nie rozpoznał i pójdziemy do Caroliny.. –(Rosa)
-Ok. ,ale w co? –(Paloma)
-Paloma o to się nie martw ja mam pewne ciuchy. –(Rosa)
Dom Santosa Silvera
[Santos Silver był miłym staruszkiem ,kochał swoje dzieci ponad wszystko. Zrobiłby dla nich wszystko. Miał z swoją żona syna Victora i córkę Rosę. Jednak rok wcześniej dowiedział się że ma drugiego syna, gdyż przed ślubem przespał się ze swoją koleżanką ze szkoły. Bardzo tego żałował ,ale cóż stało się. Gdy pojechał do tej koleżanki ,gdyż ta do niego zadzwoniła i zmęczonym lecz stanowczym głosem kazała mu przyjechać . To bez zastanowienia wsiadł do auta i pojechał do małego miasteczka gdzie mieszkała Monic .Monic przedstawiła mu dorosłego syna Luisa ,następnie oznajmiła że ma raka i z tego już nie wyjdzie. Santos zakolegował się szybko z Luisem… choć czy naprawdę Monic powiedziała mu prawdę tego dowie się wkrótce. Monic wkrótce umarła po tym. Teraz był czas na to aby przedstawić Luisa rodzeństwu oraz wyjawić prawdę swojej żonie Natalii .Jednak gdy je to powiedział zszokowana małżonka dostała zawał śmiertelny. Czuł się długo winny..jego dzieci tez mieli do niego żal ,ale w końcu odpuścili. Rosa i Victor zaakceptowali jako tako Luisa .Choć Rosa nie całkowicie..miała co do niego wątpliwości ,ale je ukrywała w sobie. Santos z dziećmi mieszkał w ogromnym domu .Mieli wszystko co chcieli. Santos miał firmę budowlaną ,nie taką mała zwykłą ,lecz wielka ,w całym kraju miał punkty budowlane . Teraz nią zarządzał Victor.. i Luis ,Rosa się w to nie mieszała. Ta więc Santos siedział w swoim fotelu i rozmyślał o wszystkim. Aż nagle zadzwonił telefon…]
-Halo , czy dodzwoniłem się do pana Santosa Silvera? –(xy)
-Tak, a z kim mam przyjemność? –(Santos)
-Nie twoja sprawa staruchu! Zadzwoniłem po to żeby cię ostrzec… miej się na baczności bo wkrótce będzie po tobie!.... –(xy)
-Co?! Jak pan śmie… -(Santos)
-Takiemu staruszkowi nie potrzeba tyle kasy! A twoje dzieciaki tez pożałują ,że się urodziły..szczególnie ta głupia Rosa. –(xy)
-Jeśli tkniesz moje dzieci to zabiję! –(Santos)
-Prędzej ja cię zabiję! Do zobaczenia wkrótce..hahaha . [Rozłączył się]–(xy)
-Tyy draniu! Szlak rozłączył się. Kto to był?! Co robić…? –(Santos)
[Przestraszony Santos usiadł w fotelu i wziął głębokie oddechy żeby się uspokoić]
Barcelona- Dom Clarisy Perez
-O jaki śliczny dom ,myślałam że jak jest taki ładny na zewnątrz to w środku nie będzie taki cudowny, ale jest! –(Julia)
-Dziękuję kochanie. –(Clarisa)
-Jose pokaż Brunowi i Guidowi ich pokój. –(Raul)
-Dobrze bracik ,chłopcu za mną. –(Maria Jose)
-Tak jest pani profesor! –(Guido)
-Ty palancie ona jest za młoda na profesorkę! –(Bruno)
-Wiem kretynie ,zażartowałem tylko. –(Guido)
-Cisza! –(Maria Jose)

Julia Favela

Raul Perez

Bruno Favela

Guido Favela

Clarrisa Dicolp-ciocia Raula i Marii Jose

Maria Jose Silver /siostra Raula

Santos Silver


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:45, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Super tylko szkoda zę krótki Very Happy
Ja chce zeby nasza parka w końcu się spotkała Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neolina
Oh, freedom is mine..
<i>Oh, freedom is mine..</i>



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 11240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:48, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Super Smile
I zgadzam się z Paulinką niech żesz się wreszcie spotkają.
A Silver ma kłopoty mam przypuszczenia kto do niego dzwonił ale nic nie mówię okaże się później


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin