Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Śmieszne teksty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Zbuntowani
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
roberta12
Gość






PostWysłany: Nie 15:31, 25 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek 8
Roberta: Tłumaczyłam to był impuls! Mauro nie miał z tym nic wspólnego!
Dyrektor: Mam dość tych waszych impulsów! Koniec tematu.
Pracownik: Oprzytomniej dziewczyno.
Roberta: A pan niech się przymknie!

Roberta: To, że całowałam się z nauczycielem nie ma znaczenia. Najważniejsza jest dyskrecja!

Miguel: Nie rozumiem jak taka miła i porządna dziewczyna może być przyjaciółką Mii...
Celina: Nie przepadacie za sobą... Ale Mia jest wspaniałą dziewczyną, gdyby nie ona wiesz jaka bym była?
Miguel: Jaka?
Celina: Jak Teo!

Pepa: Dawno nie widziałam u Ciebie takiego spojrzenia! Czyżby pan Colucci...
Alma: Daj spokój! On nie jest w miom typie. Ma swoje lata...
Pepa: Lubisz starszych!

Tomas (do Mii): Giovanni Cię wszystkiego nauczy.
Giovanni: Ja?
Mia: Znasz się na tym...
Vico: Chwaliłeś się, że masz nawet jakąś nagrodę.
Giovanni: Tak. Ale teraz nie chce mi się o tym myśleć...
Mia (do Vico): To bajarz jakich mało!

Roberta: Tytonie przybywaj!
Lupita: Usiądź przecież nie umiesz pływać!
Roberta: Spokojnie. Moje okulary nie toną.
Lupita: Usiądź...
Roberta: Bogowie mnie chronią.

Rob: Mogłabym wydrapać mu oczy, poćwiartować na kawałeczki albo wsadzićpod ubranie mięsożerne mrówki. Ostatecznie kupie kilka petard i zrobimyjajecznice.

Rob: Życie to wieczne potyczki, a sytuacja lubi się komplikować.

Roberta: (Do Lujan) Kiedy będę sławna, zostaniesz szefem mojej ochrony!
Mia: Do mnie nikt nie podaje! Czas! Chodź brakuje nam zawodnika!
Lupita: Nie umiem grać..
Mia: To tylko zabawa!

Mia: Nikt do mnie nie podaje! Czas!
Mia: To kraj dzikusów! Muszę poprawić włosy..

Diego: Oddaj ją! Dałem za nią 15 000 peso. Podpisał mi ją John Santana...
Rob: Jestem warta ponad milion a Ty wrzuciłeś mnie do jeziora!
Diego: To był wypadek! Proszę! Błagam! Oddaj mi ją!
Rob: Teraz to już tylko ładny domek dla rybek...

Pilar: Dziwny przypadek gitary znalezionej w wodzie...
Diego (do Roberty) Oby nie było tam słowa o mnie. Módl się...
Powrót do góry
roberta12
Gość






PostWysłany: Nie 15:31, 25 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek 9
ziennikarz: Dam ci za to co chcesz, będziesz na okładce gazety, przeprowadzę z tobą wywiad
Roberta: Nie mogę stary mi zabronił.
Dziennikarz: Kto?
Roberta: Ten co dał plemniki bym się urodziła.

Mia: (do ojca) Muszę ci coś powiedzieć!
Franco: Tak?
Mia: Zwolniałam kucharkę!
Franco: Co??
Mia: Przyłapałam ją jak gotowała na tłuszczu i oleju!
Franco: ???
Mia: Nie chcę żeby mój tatuś zamienił się w prosiaka!

Franco: (wskazując na rzeczy Mii) A to co?
Mia: Małe zakupy.
Franco: Masz tyle ciuchów...
Mia: Z zeszłego sezonu! Mia Colucci musi mieć najlepsze ciuchy!
Franco: W szkole i tak musisz nosić mundurek!
Mia: Pamiętaj, ze w piątek mamy free!
Lokaj Franca: Czy to groźne??

Franco: (do Mii) Jak będziesz tak często malować usta to ci odpadną!
Mia: Muszę wyglądać idealnie!

Franco: (gdy samochód gwałtownie hamuje przed Miguelem) Znowu ta wariatka?
Lokaj Franca: Nie, tym razem wariat!

Roberta: (do Almy) Brakuje ci tylko syreny na głowie!
Alma: Zawsze na mnie patrzą!

Alma: (do Roberty) Odprowadzę cię!
Roberta: Co robisz z perfumami? Pryskasz się czy pijesz?
Alma: ???
Roberta: Chyba jesteś pijana! Nie będziesz mnie odprowadzać! wstydu mi narobisz!

Mia: (do Lupity) Zawsze powtarzam, że każdy w głębi duszy jest człowiekiem! Trzeba się tylko umieć ubrać.

Giovanni: Mamy tak duży dom, że służąca się kiedyś w nim zgubiła. A najlepsze jest to, że do tej pory się nie odnalazła.
Powrót do góry
roberta12
Gość






PostWysłany: Nie 15:31, 25 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek 10

Roberta: (do Lupity) Nigdzie nie pójdziesz zanim nie powiesz co się stało!
Jose Lujan: (do Roberty) Pozwól jej iść na imprezę Mii!
Roberta: Może iść nawet na ślub Luisa Miguela, ale najpierw niech powie o co chodzi.

Roberta: A teraz już idź na tę głupią imprezę!
Lupita: To impreza amerykańska!
Roberta: Biedny Bin Laden, nie wie co traci!

Roberta: (do Pascuala, o Diegu) W życiu bym nie weszła do pokoju tego pacana! Głupota jest zaraźliwa!
Pascual: Moim obowiązkiem jest przeszukanie twoich rzeczy.
Roberta: Proszę bardzo, ale ostrzegam, że natknie się pan na stringi. Ale spokojnie, są czyste.

Nauczyciel: (do Diega i Thomasa) Kawki?
Diego: Z cukrem. Taki żart.

Roberta: (do Thomasa) Czemu kłamiesz?
Thomas: Mówię co widziałem!
Roberta: Widocznie masz słaby wzrok! Może dziurka w oku go polepszy?

Thomas: (do Roberty) Głupia!
Roberta: Twoja babcia!

Roberta: (o Pascualu) Ale głupol!
Pascual: Co powiedziałaś?
Roberta: Nie, nic. Jest pan uroczy!

Roberta: (do Pascuala) Domyślam się że nie jest pan idiotą i wie pan, że nie jestem typem złodziejki!

Mia: (o Lupicie, do Celiny) Później zastosuje leczenie Mii. Własna matka jej nie pozna!
Powrót do góry
roberta12
Gość






PostWysłany: Nie 15:32, 25 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek 11
Roberta: (do siebie, w kierunku Diega) Wydrapię mu oczy! Albo obetnęręce i zrobię z nich bransoletki! Albo breloczek! A mózg wyrzucę, bo doniczego się nie przyda!

Nauczycielka W-Fu: Chłopcy idą za profesorem, a panie za mną!
Jose Lujan: Dlaczego się dzielimy? Chcę równości!
Mia: Możesz do nich dołączyć! Z takim lookiem i tak cię nikt nie rozpozna!

Nauczycielka W-Fu: Jak co roku część zajęć przeznaczymy na ćwiczenie choreografii.
Jose Lujan: Co?? Nie przyszłam tu tańczyć!
Mia: Spokojnie, masz 10% że się dostniesz do zespołu!

Roberta: (do Mii) Możesz odejść? To rozmowa prywatna!
Mia: Rozmawiasz z cyrkiem, żeby cię stąd zabrali?

Roberta otwiera rysunek od Diega. Wszyscy w śmiech.
Mia: Świetne! Wygląda lepiej niż w rzeczywistości!
Celina: Jesteś geniuszem Diego!
Diego: Picasso to przy mnie beztalencie!

Giovanni: (do Teo) Co jest? Jak nie widzisz to nie chodź!

Giovanni: (do Roberty i Jose) Przypadkiem usłyszałem waszą rozmowę!
Jose Lujan: Masz uszy ze wzmacniaczem!

Miguel: Celi, chodź musimy porozmawiać!
Mia: Robimy coś ważnego nie widzisz? Celina nie idź!
Miguel: (do Mii) Powinnaś wiedzieć że czasy niewolnictwa skończyły się dwa wieki temu!

Miguel: (do Mii) Przyszłaś się ze mną umówić?
Mia: Przykro mi, nie jestem organizacją charytatywną!

Mia: (do Roberty) Preselekcja odbyła się wczoraj. Nie mogę ci zrobić przesłuchania!
Celina: Poza tym trzeba mieć figurę!
Roberta: Tak? I niby ty ją masz? Co tańczycie? Trzy świnki?

Jose Lujan: Nigdy się nie dowiem kto mi przysyła te pieniądze!
Roberta: Nie martw się pomogę ci! Ale najpierw muszę skończyć z tym plastusiem!
Powrót do góry
roberta12
Gość






PostWysłany: Nie 15:32, 25 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek 12
Pilar: (do Pascuala) Zaraz puszczę pawia!

Jose Lujan: (o Lupicie) O, przyszła Prima Balerina!

Mia: (do Roberty) Wychowani ludzie pukają przed wejściem! Ale tam gdzie się wychowałaś nie ma drzwi!
Roberta: Ani zboczeńców!
Mia: O czym ty mówisz?
Roberta: powiedz swojemu tatusiowi żeby nie zbliżał się do mojej matki, bo mu wleje!

Mia: (o Almie) Ta gwiazda Słonecznego Patrolu!

Mia: (po złamaniu paznokcia) Najpierw magnetofon, potem tata, a terazto! To proroctwo! Spełnia się... Zbliża się koniec świata! Nie wyjdę zpokoju!

Roberta: (do Pilar) Wiesz co robie gdy ktoś mnie wkurzy?
Pilar: ???
Roberta: wyobrażam go sobie w toalecie bez papieru toaletowego!

Franco: Już dobrze, Pedro wyjdź!
Pedro: Na pewno?
Alma: Przecież go nie zjem! Po nudziarzach dostaję niestrawności!

Franco: Nie zniszczy pani mojej pozycji!
Alma: W tym stroju to może pan uchodić jedynie za grabarza!

Franco: Nigdy bym nie molestował kobiety takiej jak pani!
Alma: Bo nie ma pan czym!

Alma: (wymachując pozwem) A to niech pan sobie wsadzi tam gdzie się panu zmieści!

Roberta: (do prefekta) Proszę pozwolić mi odebrać! Proszę! To może mój ojciec! Choruje na prostatę! Wie pan co to takiego?

Celina: (do Mii) Musimy porozmawiać!
Mia: Neurony mi się jeszcze nie obudziły! Później porozmawiamy!
Celina: Porozmawiamy teraz!
Mia: Celina! Nie nałożyłam jeszcze kremu nawilżającego! Przez ciebie dostanę zmarszczek!

Alma: (o Francu) Niech ten impotent poszuka sobie innej reklamy!

Lupita: (do Roberty i Jose Lujan) Mia nie jest zła! Jest tylkonieszczęśliwa. Zobaczcie (podaje im ramkę) Tylko to jej zostało pomatce! Nawet jej nie znała!
Jose Lujan: I ma ojca milionera, jeździ po całym świecie! Podaj mi chusteczkę, zaraz się rozpłaczę!
Powrót do góry
roberta12
Gość






PostWysłany: Nie 15:32, 25 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek 13

Vico: Mia! Widziałam Robertę. Wygląda jak żałosna idiotka!

Mia: (do Roberty) Pomyłka! To casting tylko dla ciebie! Zabierz ten cyrk!

Alma: (o Coluccim) Może dlatego, że jest chory na potencję albo jest gejem?

Adwokat Colucciego: Pan Colucci jest wdowcem.
Alma: A! W takim razie jego żona umarła z nudów!

Roberta: (o Mii) Nie dajcie sobą pomiatać tej plastykowej lalce!

Giovanni: (do Thomasa) Co ty byś beze mnie zrobił? Jestem twoim Jamesem Bondem!

Alma: Problemy! Jak zawsze problemy!
Roberta: Silikon pękł?
Powrót do góry
roberta12
Gość






PostWysłany: Nie 15:33, 25 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek 14

Mia: (do Miguela) Mam prośbę. Powiedz Celinie, że wyszłam bo śmierdzi tu gnojem.

Celina: (do Roberty) Brzydzę się tobą! Jesteś taka samą lafiryndą jak twoja matka!
Roberta: Wolę być lafiryndą niż prostaczką!

Roberta: (do prefekta) Przepraszam! Jestem zestresowana! To napięcie przedmiesiączkowe.

Roberta: (do Pascuala) To wózek na brudne ubrania. Nie mieszczą się w szafie,

Mia: (o Miguelu) To tępak i prostak! Jak mogłeś wpuścić go do domu? Chodzi z Celiną!
Franco: To faktycznie dobre uzasadnienie.

Lupita: (do Roberty) A co z jego wszami?
Roberta: Jak nie chce ich usunąć to wybijemy je młotkiem!
Jose Lujan: Świetny pomysł!
Powrót do góry
Marta Chavez
Bless Ya!
Bless Ya!



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 6894
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: con tus pedazos... ;*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:00, 25 Maj 2008    Temat postu:

Giovanni( do Jose): Mam dzisiaj branie, ale to Ty masz szczęście. Mówią, że tańczę jak Travolta.

Mauro: Co to za patyki?
Roberta: To świeczki, nie patyki.

Giovanni: Gdziekolwiek sie pojawiam staję się popularny. Ciężko być mną.

Vico: Wyjdę za Diega kiedy zostanie sierotą.

Mia: Oprócz przedłużanych włosów mam też szare komórki!

Diego: Jak jesteś ślepa to kup sobie psa przewodnika!
Roberta: Zadzwoń po tatusia! Zaraz przyjedzie i cię obroni!

Diego: (kiedy zobaczył, że Mie boli noga ) Chodźmy do ambulatorium!
Mia: Nie! Widziałeś kiedyś żeby Paris Hilton kulała?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiula89
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:32, 28 Maj 2008    Temat postu:

Mia: (do Roberty) Preselekcja odbyła się wczoraj. Nie mogę ci zrobić przesłuchania!
Celina: Poza tym trzeba mieć figurę!
Roberta: Tak? I niby ty ją masz? Co tańczycie? Trzy świnki?

Roberta: Ten dzieciak to czarodziej. Zróbmy latynoską wersję Harrego Potera.

Roberta: (do prefekta) Przepraszam! Jestem zestresowana!To napięcie przedmiesiączkowe.

Lupita: (do Roberty) A co z jego wszami?
Roberta: Jak nie chce ich usunąć to wybijemy je młotkiem!
Jose Lujan: Świetny pomysł!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
I Los A & Twilight
I  Los A & Twilight



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 3925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:17, 13 Cze 2008    Temat postu:

Z odcinak 33:

Miguel: (w pokoju Mii, do Nico) Nie wyjdę stąd dopóki się nie dowiem dlaczego Mia jest smutna!
Nico: Boję się, że za chwilę znajdziesz tu trupa pod łóżkiem!

Pascual: (o Pilar, do Joaquina) Kiedy za ciebie wyjdzie będzie uległa, miło, cicha i spokojna!

Roberta: (do Jose Lujan) Kolacja u rodziny Bustamante! To nawet nie był koszmar! Uczestniczyłam w horrorze!
Jose Lujan: A jego starsza? Jaka jest?
Roberta: Jego matka? Jest z innej bajki. Rysunkowej.

Giovanni: (do Julio) To nie alpejska łąka Heidi! Trenowałem cały weekend! Wygramy z nimi!

Giovanni: (naśladując Joaquina) Jestem Joaquin i pije na śniadanie koktajl energetyczny! Dla mnie liczą się mięśnie, a nie pieniądze...
Joaquin: Na śniadanie piję piwo importowane i kupuję je za pieniądze wygrane od Twojego kumpla.

Roberta: (do Miguela, o Mii) Przez tą mumię całe popołudnie muszę poświęcić historii!

Roberta: (do Diego) Piłeś z samego rana?

Roberta: (do Diego) Wziąłbyś przynajmniej miętusa!

Roberta: (o Mii, do Miguela) Ta idiotka bez neuronów musiała przyczepić się od nowego! Jest gorsza niż namolna mucha!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Zbuntowani Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin