Opowiadanie o RBD La Familia

Kamilka01

Już nie mogę się doczekać Razz

justa93x

ja rowniez xD

Claudia

Hehe wyobrażam sobie mine Poncha jak Any mu powiedziała że nie jest w ciąy Very Happy

Kiedy napiszesz newika?

Any

Natrętny choreograf

Zespół przygotowuje choreografie na koleiny koncert. Wczesnym rankiem wyjeżdżą na trening do sali treningowej pewnej szkoły tańca . Najpierw z domu wychodzą Dul i Ucker chłopak szeroko ziewa.
- Jak zawsze zaspany. Człowieku Ty życie prześpisz?
- Daj mi spokój. Gdyby Chris nie wrzeszczał całą noc to i może bym się wyspał!
- Oczywiście Chris wrzeszczy, samochody jeżdżą od rana ptaszki ćwierkają a Ty biedactwo ciągle prześladowane.
- Proszę Cię - Ucker puszcza Dul przodem a sam zatrzymuje się z tyłu i robi miny.
Koleino za nimi wychodzą Chris i May. May jak zwykle zastanawia się czy o czymś nie zapomnieli. Chrisa dręczy coś zupełnie innego.
- Mówię Ci May Any jest w ciąży.
- Chris a skąd Ty niby to możesz wiedzieć?
- Po pierwsze objawy sama mówiłaś że, wszystko na to wskazuje . A po drugie sam słyszałem jak powiedziała to Ponchowi.
- Przestań przecież powiedzieli by nam gdyby tak było.
- Akurat o ślubie też nam powiedzieli.
- Ale słyszałeś Dul?
- Dul coś kombinuje może ona...
- Tak ona też jest w ciąży i kryją się nawzajem?!
- Ja Cię też na to wpadłaś?
- Nie ale znam Ciebie...przestań!
Dul, Ucker, May i Chris siedzą już wygodnie w samochodzie i czekają na jak zwykle spóźnioną dzięki Annie parę. Po kilku minutach zakochani wychodzą z domu jednak Annie najpierw zatrzymuje sie a potem pędzi do mieszkania. Po dłuższej chwili wychodzi i idzie z Ponchem do reszty.
W samochodzie Dul, May są znudzone. Ucker niecierpliwi się a Chris wtrąca swoją niedorzeczną tezę:
- Aha nie mówiłem poranne mdłości- szepce May na ucho
Wszyscy mocno zaspani ale pełni energi docierają na miejsce. Tam czeka na nich już asystent producenta który przedstawia im choreografa. Ten szczególnie optymistycznie nastraja Dul i May. Jest młody i przystojny.Dziewczyny wydają się by oczarowane dobrze zbudowanym Alex'em. Natychmiast zaczynają rywalizować o jego względy. Tylko Any nieco przystopowała w swych zapędach widząc minę Poncha.
Natomiast młody choreograf wydaje się być oczarowany właśnie przez Annie. Co wyraźnie zaczyna irytować jej męża ale również samą zainteresowaną powoli męczy ta sytuacja. Tym bardziej że Alex jest coraz bardziej nachalny. Gdy Annie wychodzi na chwile z sali on podąża za nią.
- O matko jak ja wyglądam gdzie mój makijaż, mój piękny, idealny makijaż.
Do łazienki z nią wchodzi niepostrzeżenie Alex. I obejmuje niczego nieświadomą Any.
- Odkąd weszłaś na sale chciałem Ci powiedzieć że jesteś najpiękniejszą kobietą jaką poznałem. Myślę, że nasza znajomość nie skończy się na dniu dzisiejszym co powiesz na randkę jutro?
- Wiesz nie mogę mamy próby przed koncertami, wywiady i takie tam także niestety -próbuje się wyrwać z objęć choreografa Any.
- To nic dostosujemy się możemy przecież spotykać się w nocy.
- Wiesz ja jestem okropnym śpiochem to jeszcze gorzej
- To wczesnym rankiem zgódź się nie męcz mnie więcej!
Alex przyciąga Any. Nagle do łazienki wchodzi Chris. trzaska drzwiami i krzyczy:
- Any, Alex. O Ty masz natychmiast pościć moją siostrę i marsz mi stąd.
Any wyrywa się choreografowi i podbiega do Chrisa
- Dzięki
Alex wychodzi. Chris odwraca się do przerażonej dziewczyny i mówi:
- Z Tobą moja panno jeszcze nie skończyłem !Nieładnie...bardzo nieładnie
- Ale...
- Milczeć- mówi poważnie po czym wybucha śmiechem. W ramach Twojej wdzięczności chce zostać chrzestnym.
- Co ... czyim
- Ponchita
- Ale Chris ...
- Nieważne czy dzisiaj, jutro, za rok, dwa czy pięć
- O.K tak się możemy umówić
- Ale wolałbym za kilka miesięcy póki jestem młody i piękny.

Kamilka01

heh:P świetne:P Razz

Ika92 · Gość

Super to opowiadanie;) Mam nadzieję że będzie ciąg dalszy;)
Pozdrawiam;)

beata0512

Ekstra masz talent Smile

Any

to nie ja to moja koleżanka

aleksandra006 · Gość

supeeeeeeeeeeeeeer, czekam na następną notkę, przy wszystkich odcinkach uśmiałam się do łez

justa93x

Super!!