Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Opowiadanie o RBD La Familia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xxagataxx
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:21, 15 Lip 2008    Temat postu:

suuuuper opowiadanko i te teksty WinkWinkWink po prostu booosko... czekam a nastepna czesc ... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
I Los A & Twilight
I  Los A & Twilight



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 3925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:48, 16 Lip 2008    Temat postu:

następna część już niedługo:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P@tk@
VIP
VIP



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1086
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 23:14, 16 Lip 2008    Temat postu:

Super czekam na ciąg dalszy!!!:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
I Los A & Twilight
I  Los A & Twilight



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 3925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:54, 17 Lip 2008    Temat postu:

....i ten francuz Versal...

Wtorkowe przedpołudnie RBD korzystając z resztek wolności przed sesją zdjęciową. Chris jeździ po mieszkaniu na rolkach, May medytuje, Dul i Ucker grają w szachy a Annie i Poncho wpatrują się w siebie wzdychając co rusz.
- Dul czy ktoś może wyrwać naszych zakochanych z amoku i zapytać czy będzie dzisiaj obiad - Chris jeździ wokół stołu udając samolot
- Jak masz na tyle odwagi i dobre ubezpieczenie to próbuj.
- To już wole umrzeć z głodu
- A może byś się tak nauczył gotować - Dul rzuca mu wyzwanie
- Oszalałaś nie podpowiadaj mu takich głupot bo nas wytruje
- Jadę z tond tu się wogule nie szanuje mojej osobowości
Chris obrażony odjeżdża nagle telefon.
Dul wstaje leniwie z krzesła mrucząc pod nosem
- Nie mógł najpierw odebrać a potem sie obrazić.
Słucha chwile swoje go rozmówcy po czym rzuca słuchawką i wrzeszczy na Chrisa i Uckera.
- Szybko zaraz tu będzie dziennikarka.
Rozpanikowani chwile biegają po czym zatrzymują sie w salonie gdzie spokojnie niczego nie świadomie siedzą sobie zakochani.
- Hm...Hm nie chcielibyśmy przeszkadzać ale zejdźcie z waszego ulubionego tematu bo za chwile będzie tu dziennikarka. Annie zbiega z kolan Poncha i biegnie do sypialni
- Jej panika chyba jest nadmierna- komentuje Chris który podąża do drzwi.
Po chwili wszyscy już gotowi witają dziennikarkę . Prawie wszyscy Annie nadal szykuje sie na ta okazje. Od progu za atrakcyjna kobietą wzrokiem wodzi Chris.
- Dla jakiego pisma piszesz zagaduje ją Chris.
- Opportunity a to nic mi nie mówi
- Bo to czasopismo o modzie
- Lubie modę Cocco Gucci, Donatela Chanel i tego francuza jak mu tam ...Versal
- Chyba Versace
- To są bracia jak miło rodzinna firma
- Jesteście gotowi możemy zaczynać
- Prawie- groźnie patrząc na Chrisa mówi Dul. Annie ma mały kłopot ale zaraz powinna być gotowa
Chris siada koło dziennikarki kładzie jej rękę na ramieniu i szepce
- Widzisz Annie bardzo długo sie szykuje
- Bo jest idealna - z rozżewnieniem mówi Poncho
- Poncho może pójdziesz po nią - proponuje May
- Lepiej ja to zrobię - ubiega go Dul
Po chwili wraca z Annie która wita się z dziennikarką i siada obok Poncha . Para bezustannie wpatruje sie w siebie co nie umyka uwadze gościa.
- Co im się stało - pyta ciekawa
Dul, May, Ucker patrzą na siebie nie wiedząc co odpowiedzieć. Nagle Chris wybucha głośnym płaczem który nawet zakochanych wyrywa z letargu.
- Co się stało- pyta dziennikarka
- Sami chcielibyśmy wiedzieć- z rozbrajającą szczerością mówi Ucker
- Jeszcze nawet wy nie pamiętacie
- Nie - urywa Ucker po czym odwraca się do Dul i pyta cicho
- Zapomnieliśmy o jego urodzinach
Dul chwile się zastanawia liczy po czym odpowiada
- Nie
- Na pewno
Dul liczy jeszcze raz
- Na pewno
- Widzisz Chris kładzie głowę na piersi dziennikarki i relacjonuje
- Rok temu odszedł mój wielki przyjaciel Futrzak
- Kto to był Futrzak- pyta dziennikarka
- To był mój brat przyjaciel powiernik
- Czyli- dopytuje się Dul
- Kot wariatko- oburza się Chris
- Chris przecież masz uczulenie na sierść -dziwi sie May
- Tak ale to był koci pluszak
- Oczywiście już sobie przypominam uwielbiał zawsze mleczko i fajnie mruczał
- To lepiej zapomnij bo był wypchany- złości się Chris
- a tak rzeczywiście to dlatego był taki sztywny- May nie wie jak wybrnąć z sytuacji
- Zaraz, zaraz tu dzieje sie coś dziwnego spycha z kolan Chris. Coś bardzo dziwnego i dowiem sie o co chodzi ja jestem Maria Lupita Teresa Alsa Sorens de Di Valen grzmi dziennikarka i wychodzi
- No brawo Chris zrobiłeś na niej piorunujące wrażenie, dosłownie klepie go po ramieniu Dul.
RBD wędrują koleino po sobie wzrokiem Chris na Dul ona na Uckera ten z kolei na May ta na Annie - Any na Poncha a on na Chris. Chris zrywa się i wrzeszcząc biega po domu jak opętany..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P@tk@
VIP
VIP



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1086
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:29, 17 Lip 2008    Temat postu:

Świetny:)!!! Można sie pośmiać czasami:) Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy:)!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xxagataxx
Użytkownik
Użytkownik



Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:40, 17 Lip 2008    Temat postu:

super i rowniez czekam na ciag dalszy Wink Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
I Los A & Twilight
I  Los A & Twilight



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 3925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:07, 18 Lip 2008    Temat postu:

dobrze że wam się podobam, następną część postaram się wkleić jutro, albo w niedzielę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niezapominajka
Fan Roberta&Diego
Fan Roberta&Diego



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:31, 20 Lip 2008    Temat postu:

Fajne opowiadania

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
I Los A & Twilight
I  Los A & Twilight



Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 3925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:14, 21 Lip 2008    Temat postu:

...ginekologiem nie jestem ale powiem ...Ci będziesz ojcem

Spakowani, zadowoleni choć trochę zmęczeni członkowie grupy zasiedli wygodnie w samolocie lecącym do Nowego Yorku. Chris zajmuje sobie czas podrywaniem stewardess. May gromadzi dobrą energie przed koncertem. Poncho i Ucker śpią przytuleni do siebie. Dul wysłuchuje Any która nie zamyka się nawet na chwile podekscytowana koncertem w stolicy zakupów.
Na lotnisku Pedro Damian przypomina plan wizyty.
- O.K meldujecie się w hotelu, macie godzinę na odpoczynek najpóźniej 30 min przed koncertem umalowani, wystrojeni, narzucacie ostatnie poprawki tak
-Tak -kiwa głową Any po czym zatrzymuje się i mówi:- Nie a zakupy
- Po koncercie Any, po koncercie...tak ciągnie ją za rękę Pedro
Koncert kończy sie owacjami na stojąco publiczność jest zachwycona. Padnięty zespół ledwie ma siły dostać się do hotelu. Wykończeni, odświeżeni odpoczywają po ciężkim dniu. Następnego ranka Any puka do pokoju Dul.
- Proszę
- Cześć słoneczko mam pytanie
- Niech zgadnę rozwodzisz się i potrzebujesz adwokata
- Nie idę na zakupy potrzebuje towarzystwa?
- Proszę, proszę mąż nie chce Ci towarzyszyć
- Z facetem na zakupy!... WYBACZ ale jeżeli nie chcesz poproszę May? Skończy się na wizycie w sklepie zielarskim ale nie będzie marudzić .
- Nie unoś się tak ...tylko daj mi 5 minut na ubranie się O.K
Dziewczyny zgodnie wyruszają do centrum handlowego. Any po drodze zaopatrza się w swoje ulubione ciastka ananasowe
- Chcesz podsuwa Dul paczkę.
- Nie dzięki nie wyglądają najlepiej.
- Ale są pyszne uwielbiam je.
Dziewczyny wracają co najmniej 10 kg cięższe i to by najmniej nie przez ciastka. Po wejściu do pokoju chłopaków czeka ich niespodzianka Chris, Poncho, Ucker i May wysłuchuja właśnie Pedra, który chwali ich za ostatni koncert.
- Dul, Any miło że wpadłyście mam dla was małą niespodziankę ...dzisiaj popołudniu lecimy do domu.
- Ładna mi niespodzianka nie zdążyłam nawet zrobić zakupów- protestuje Any.
- Faktycznie 20 toreb to prawie nic ... rozbój w biały dzień- komentuje Ucker.
- Any przecież za miesiąc lecimy do Paryż - pociesza ją May
- Tak znowu na kilka godzin.
- Na dwa tygodnie- zarzeka się Pedro
- Naprawdę -ożywia się Any
- Nie ale poprawił Ci się humor... O.k idę macie całe 6 godzin na spakowanie
Pedro wychodzi. W pokoju przez chwile panuje cisza nagle zrywa się Chris i mówi ciężkim głosem:
- 6 godzin Any nie zdążysz się spakować
- Bardzo zabawne- uśmiecha się Any
Poncho zrywa się z sofy otwiera drzwi do pokoju Chrisa i pokazując bałagan tam panujący stwierdza fakt:
- Ty też
Spakowani ostatkiem sił udają się na lotnisk a stamtąd z już prosto do Meksyku.
- Nareszcie dom- okrzykuje Chris całując po drodze wszystkich napotkanych sąsiadów.
- Cześć chłopaki mam proźbe pomożecie mi wytransportować moje zakupy na górę - prosi portierów Any.
- Dla Ciebie wszystko.
- Może innym razem się wykażecie dziś ja zabieram bagaże Any - przerywa im Poncho
Po czym zabiera bagaż Any i niesie je na górę. Tuż pod drzwiami wypada mu jedna z toreb i wysypują się z niej malutkie buciki i kostiumik. Rzuca resztę toreb w sypialni i wraca pod drzwi. Siada na podłodze jak zahipnotyzowany ...
- Dlaczego tu siedzisz - pyta Chris . Poncho nic nie mówiąc pokazuje mu zakupy Any.
- Ale numer będziemy mieli dziecko
- My ...
- Czy ja słyszałam że będziemy mieli dziecko- wybiega z kuchni May
- Nie my tylko Poncho
- Ja i Poncho
- Nie ja i Poncho
- A...nie rozumiem
- Poncho i Any będą mieli dziecko
- Nie, nie na pewno nie wyrywa się z letargu Poncho.
- Faktycznie coś byśmy zauważyli. Kobiety w ciąży są marudne.
- May Any zawsze jest marudna a ostatnio to już nawet ...
- I mają mdłości ....
- Przepraszam - przerywa jej Any biegnąca korytarzem.
- Ale źle sie czuje.
- Poncho ginekologiem nie jestem ale powiem Ci w tajemnicy, że będziesz ojcem- śmieje się Chris po czym mdleje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justa93x
RBD es magia
RBD es magia



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:43, 21 Lip 2008    Temat postu:

Super!!!!!! nie moge sie doczekac dalszych histori Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Wasza twórczość / Opowiadania niezakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin