Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Cytaty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Rozrywka / Hydepark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neolina
Oh, freedom is mine..
<i>Oh, freedom is mine..</i>



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 11240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:06, 01 Maj 2010    Temat postu:

Zarąbiaste są te sytaty Smile

No olu masz racje na rok ale wiesz w sumie to przybywa z postu na post więc chyb ana dłużej starczy xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:29, 01 Maj 2010    Temat postu:

czarne napisał:

żyję dla ludzi. nie wyobrażam sobie, własnego istnienia, bez innych dookoła. może to chore, a ja jestem zbyt niepoprawna, ale zawsze wybieram sobie tą jedną osobę, dla której wstaje każdego nawet najbardziej pochmurnego poranka z łóżka. zazwyczaj jest to mężczyzna, jak za pewne, nie trudno się domyślić. to dla niego codziennie wstaje, zrzucam z siebie pidżamę, ubieram się, maluję, czeszę o oddychaniu i innych błahych czynnościach, nie wspominając. kiedy tracę osobę, na której mi zależy, przestaje wstawać z łóżka. nie widzę w sensu bytowaniu, dla samej siebie. pomimo tego, ludzie nazywają mnie egoistką.
nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć na balkonie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cię kocham.


Jesteś definicją zajebistości, ale powiedziałem jej, że jej ciało wygląda lepiej z moim.

Marzę o dniu, w którym zadzwonisz do mnie i zapytasz co robię jutro wieczorem.. Powiem, że na razie nie mam nic w planach, a jak zapytasz czy się z Tobą umówię, nie odpowiem od razu. Gdy tylko odłożę słuchawkę zacznę skakać po łóżku i całować wszystko co się da. Zjem nawet brokuły, których nie cierpię.. I tak nie będę nic czuła, w głowie będziesz tylko Ty.. Odczekam kilka godzin i oddzwonię. Powiem, że się namyśliłam. Wskoczę w ulubioną sukienkę i ruszę na spotkanie. Na najważniejszy wieczór mojego życia. Ta noc będzie niezapomniana. Wrócę do domu, rzucę się na łóżko i odtworzę sobie wszystko jeszcze raz: Twój telefon, widok Ciebie, nieśmiałego, w ślicznej, niebieskiej koszuli, z różą za plecami, i to nieśmiałe ' cześć ' z Twoich kochanych ust.. Potem wspaniała noc, a na koniec.. Niewinny, wspaniały, uroczy i przecudny pierwszy pocałunek.. Następnego dnia przyjdziesz po mnie i razem, za rękę pójdziemy do szkoły. Tak oto zacznie się nasza przygoda. O tym marzę.


Ja to wprawdzie marzę o czymś bardziej.. abstrakcyjnym i filmowym lol ale to takie słooodkie noo <3

Cytat:

Tam, gdzie niebo lekko dotyka wody

Bo widzisz, czasem jest tak, że nie masz ochoty wstać z łóżka, a czasem budzisz się pełna energii i szczęśliwa. To wszystko uzależnione jest od Niego.


<3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:36, 01 Maj 2010    Temat postu:

Wink :*

Czasami życie wywija jakiś numer i nic nie wychodzi. Wtedy popijam gorącą czekoladę, słucham smutnych babskich piosenek i rozmyślam o tym co było i o tym co jest. Ale najważniejsze jest to, że pilnuję ,aby nie poparzyć sobie języka czekoladą.

Są w życiu takie chwile kiedy trzeba zaryzykować i zdecydować się na jakiś szalony krok.

Zacznij działać. Przekonasz się że czas stanie się twoim sprzymierzeńcem a nie w wrogiem.

Najboleśniej cierpimy wtedy, gdy nie potrafimy podjąć żadnej decyzji.

Trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy zrozumiemy dogłębnie cud życia, jeśli będziemy przygotowani na wszelkie niespodzianki.

Czasem po prostu chciałabym Stanąć, złapać oddech i... Wiedzieć, że wszystko tu, Wszystko możliwe jest. Pośród kłopotów, Znaleźć sens.

Żyje w pokoleniu przyzwyczajonym do klimatyzacji w samochodzie i szybkiego seksu. Lubię sok pomarańczowy z wódką i pijam kawę gdy jest mi źle. Nosze sukienki, maluje rzęsy i wmawiam całemu światu, że nie mam serca. Oczekuję od faceta szacunku i tego, że będzie mnie kochał. Generalnie jestem normalna, poza tym, że za tobą tęsknię.

Ten się śmieje, Ten się chwieje, Ten ma wszystko, Ten nadzieje...

To wszystko jest bez sensu, lecz nic bez znaczenia ↵ Chcesz zrozumieć sens czegoś, co sensu nie ma? ↵ Jebać urojenia, nie wszystko jest do zrozumienia...

W takim wariacie jak Ty mogła zakochać się tylko taka idiotka jak ja

Poparcie , szacunek , wiara i siła - sztuka prawdziwej przyjaźni , która z tropu nas nie zbiła .

Z butelką wina, kieliszkiem od wódki ciemną nocą na dachu będę zostawiać smutki....

Wypuściłam szczęście .. - jak to wypuściłaś szczęście ? - nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie .. - a jak wyglądało .. ? - było trochę wyższe ode mnie i miało brązowe oczy...

'Ona musiała się zauroczyć ale zawsze odwracała wzrok kiedy patrzył jej w oczy chciała dać mu znak i wyrazić wszystko ale zawsze rezygnowała kiedy on stał blisko.

- Tak mała, więc powiedz mi to śmiało. - ale co? - spytała zamyślona. - to o czym ciągle myślisz! - ale myślę o Tobie.. - odpowiedziała delikatnym głosem. - nie jestem głupi, czy tak trudno Ci to powiedzieć? - tak! bardzo, bo zależy mi na Tobie, ale ja już chyba nic nie czuję. - popłynęły łzy, usiadła na ławce i nie mogła pozbierać myśli, po chwili on usiadł koło niej szepnął do ucha - kocham.. - co z tego skoro ja nie?! - spytała ocierając łzy. - a to, że jesteś dla mnie jak księżniczka, o której nigdy nie zapomnę. - przytulił ją, a po chwili złożył ostatni pocałunek na jej ustach po czym wyszeptał: - wiesz? będzie mi brakowało smaku Twojego błyszczyka.

Wróciłam do domu mając wciąż ogromny mętlik w głowie, mimo że już od jakiegoś czasu powtarzałam sobie, że to się tak skończy, że MY się skończymy. Skąd więc ten zawód..?! W ustach smak gorzkiego wina pomieszanego z niemniej gorzkimi łzami, przywoływał setki nieważnych teraz wspomnień. Zaczęłam się cała trząść, w końcu runęłam na podłogę i zacisnęłam mocno pięści, czując jak paznokcie wbijają mi się w nadgarstek. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że on wciąż był ważny, że był nawet ważniejszy niż ja. W zasadzie całe swoje życie podporządkowałam jemu, a teraz? Czy to znaczy, że moje życie się wykoleiło, bo nie było nikogo, kto mógłby mu nadać dawny tor i kierunek? Najżałośniejszy ryk rozpaczy przeciął moją duszę wzdłuż i wszerz. To właśnie wtedy obiecałam sobie, że nikogo więcej nie pokocham..

Dlaczego sama do Niego nie zadzwonisz .? -bo pomyśli , że mi zależy...

Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół i nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś ale dobrze że nie wiesz co u mnie bo pękło by Ci serce.

Czasami mam zwykłą potrzebę wiedzy ,że Ci na mnie choć jeszcze trochę zależy. Nie chcę byś powtarzał mi puste frazesy, w których mowa o tym, jaka jestem kochana, inteligentna i ładna. I tak się z nimi nie zgadzam. I nigdy nie będę zgadzać. Pamiętasz? Od zawsze powtarzałam Ci, że jestem zwykła. Taka sobie ja. Nic mniej. Nic więcej. Nic ponad. Nic poza. Po prostu ja. Nie oczekuje od Ciebie siedmiomilowych butów, ani lampy Aladyna. Nie chcę złotych gór, ani BMW w garażu. Nie potrzebuje spędzać weekendów w Paryżu, a wakacji w Chorwacji. Wystarczy mi Twoja obecność i słowa, że jeszcze zależy Ci na mnie.

Gdy jestem cicha - pytasz, co się stało. Gdy Cię ignoruję - poświęcasz mi swoją uwagę. Gdy Cię odpycham - przyciągasz mnie do siebie. Gdy mnie widzisz w najgorszym stanie - mówisz, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytulasz mnie i nie odzywasz się słowem. Gdy widzisz jak idę - podkradasz się za mną i przytulasz. Gdy się boję - ochraniasz mnie. Gdy kładę głowę na Twoim ramieniu - nachylasz się i mnie całujesz. Gdy kradnę Twoją ulubioną bluzę - pozwalasz mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy Ci dokuczam - Ty też mi dokuczasz i sprawiasz, że się śmieję. Gdy patrzę na Ciebie z wątpliwością - uzasadniasz. Gdy biorę Cię za rękę - Łapiesz moją i bawisz się moimi palcami. Gdy zdradzam Ci sekret - zatrzymujesz go dla siebie. Gdy patrzę Ci w oczy - nie patrzysz w inną stronę, póki ja tego nie zrobię.

Znowu przyszło mi płakać, za to, że chciałam sie śmiać tysiąc razy oddawać, to co trafiło sie raz. Makijaż jak zawsze, by ślady łez zatrzeć, niech nie widzą, że płacze. Powieki są po to żeby nie patrzeć, jak odchodzisz na zawsze. Znowu musze udawać, uśmiech przemycić na twarz, że to nic, że to tylko taki stan, że ja tak mam.

...To będzie ktoś, kto poda mi kredki kiedy będę miała ołówek. Zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. Nie będzie pytał, bo będzie wiedział. Sprawi, że wiatr będzie miał zapach bryzy. Przejdzie ze mną na czerwonym świetle. Pojawi sie nagle. Założy dwie inne skarpetki i tego nie zauważy. Powie mi w ostatniej chwili: 'Uważaj! Kałuża'. Nadąży za mną do tramwaju. Odpowie równo ze mną na zadane pytanie. A co najważniejsze będzie mnie kochał!

Myślisz, że tak łatwo się odkochać ? Że wystarczy kogoś innego poznać ? Że złe cechy wypisać ? Naiwna jesteś, wiesz... To nie przejdzie tak łatwo. A może Ty nie chcesz, żeby przechodziła, co ? Przyznaj się... Ty go chcesz nadal kochać, prawda ? Nadal Ci na nim cholernie zależy... Och, nie oszukuj się . Przecież wiesz, że on ma Cię gdzieś, nic go już z Tobą nie łączy. I nie łudź się, że kiedyś puści sygnał, czy, że może o urodzinach będzie pamiętał . Ha , On celowo tego nie zrobi, celowo zapomni... Przejrzyj na oczy w końcu ! To tak cholernie trudne, ale musisz być silna... wiem... i będę...

Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy połamią się skrzydła, przychodzi im latać na miotle..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olusia93
₪ ø ||| ·o.
₪ ø ||| ·o.



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 9988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:34, 02 Maj 2010    Temat postu:

ojjjj tak <3 na dużo dłużej xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:58, 02 Maj 2010    Temat postu:

Zakochałam się w kilku fragmentach:

czarne napisał:



Żyje w pokoleniu przyzwyczajonym do klimatyzacji w samochodzie i szybkiego seksu. Lubię sok pomarańczowy z wódką i pijam kawę gdy jest mi źle. Nosze sukienki, maluje rzęsy i wmawiam całemu światu, że nie mam serca. Oczekuję od faceta szacunku i tego, że będzie mnie kochał. Generalnie jestem normalna, poza tym, że za tobą tęsknię.

W takim wariacie jak Ty mogła zakochać się tylko taka idiotka jak ja

'Ona musiała się zauroczyć ale zawsze odwracała wzrok kiedy patrzył jej w oczy chciała dać mu znak i wyrazić wszystko ale zawsze rezygnowała kiedy on stał blisko.

- Tak mała, więc powiedz mi to śmiało. - ale co? - spytała zamyślona. - to o czym ciągle myślisz! - ale myślę o Tobie.. - odpowiedziała delikatnym głosem. - nie jestem głupi, czy tak trudno Ci to powiedzieć? - tak! bardzo, bo zależy mi na Tobie, ale ja już chyba nic nie czuję. - popłynęły łzy, usiadła na ławce i nie mogła pozbierać myśli, po chwili on usiadł koło niej szepnął do ucha - kocham.. - co z tego skoro ja nie?! - spytała ocierając łzy. - a to, że jesteś dla mnie jak księżniczka, o której nigdy nie zapomnę. - przytulił ją, a po chwili złożył ostatni pocałunek na jej ustach po czym wyszeptał: - wiesz? będzie mi brakowało smaku Twojego błyszczyka.

Dlaczego sama do Niego nie zadzwonisz .?
-bo pomyśli , że mi zależy...


Czasami mam zwykłą potrzebę wiedzy ,że Ci na mnie choć jeszcze trochę zależy. Nie chcę byś powtarzał mi puste frazesy, w których mowa o tym, jaka jestem kochana, inteligentna i ładna. I tak się z nimi nie zgadzam. I nigdy nie będę zgadzać. Pamiętasz? Od zawsze powtarzałam Ci, że jestem zwykła. Taka sobie ja. Nic mniej. Nic więcej. Nic ponad. Nic poza. Po prostu ja. Nie oczekuje od Ciebie siedmiomilowych butów, ani lampy Aladyna. Nie chcę złotych gór, ani BMW w garażu. Nie potrzebuje spędzać weekendów w Paryżu, a wakacji w Chorwacji. Wystarczy mi Twoja obecność i słowa, że jeszcze zależy Ci na mnie.

Gdy jestem cicha - pytasz, co się stało. Gdy Cię ignoruję - poświęcasz mi swoją uwagę. Gdy Cię odpycham - przyciągasz mnie do siebie. Gdy mnie widzisz w najgorszym stanie - mówisz, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytulasz mnie i nie odzywasz się słowem. Gdy widzisz jak idę - podkradasz się za mną i przytulasz. Gdy się boję - ochraniasz mnie. Gdy kładę głowę na Twoim ramieniu - nachylasz się i mnie całujesz. Gdy kradnę Twoją ulubioną bluzę - pozwalasz mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy Ci dokuczam - Ty też mi dokuczasz i sprawiasz, że się śmieję. Gdy patrzę na Ciebie z wątpliwością - uzasadniasz. Gdy biorę Cię za rękę - Łapiesz moją i bawisz się moimi palcami. Gdy zdradzam Ci sekret - zatrzymujesz go dla siebie. Gdy patrzę Ci w oczy - nie patrzysz w inną stronę, póki ja tego nie zrobię.


cudowne <3333




Moje ulubione Plotkarowe <33333 Z książki i filmu.

"Nic nas razem nie zatrzyma"

"Czas się ukryć za wielkimi okularami Chanel i ... czas na show!"

"Mogliby być najgorętszą parą sezonu"

"Nie ma to jak odrobina tajemniczości"

"Przydałoby się trochę więcej miłości"

"Przypomnij mi, jak bardzo Cię kocham"

"Nie zatrzymasz mnie przy sobie"

"...teraz męczyła ją myśl, że nie ma już nikogo, kogo mogła by kochac, i nikogo kto by ją kochał i przez to znowu chciało jej się płakac"

 Rozmyślał... w taki luźny, niesprecyzowany sposób, w jaki zwykle myślał o większości spraw.

 Coś sobie poukładał w głowie, chociaż nie był do końca pewien co.

 Dopiero uczycie się być kims. To jak przymierzanie ubrań. Trzeba przymierzyć różne style i rozmiary, żeby wiedzieć, w czym ci jest najlepiej.

 Żadnym cudem nie mogłyby się przyjaźnić, gdyby S nie dość, że była taka śliczna, to jeszcze by zbierała same piątki.

Chcę tylko wszystkiego.

Ona nie chce tego co ma.

Cóż, nie ma ideałów. Może z wyjątkiem kilku z nas.

Ja już wiem, a ty się dowiesz.

nie trzeba zakochiwać się w jednej osobie, skora cały świat juz kocha się w tobie

"A nic tak nie wkurza dziewczyny, jak oskarżenie jej o to, że się wkurza." No nieee?!

"Przeznaczenie jest dla frajerów- stwierdziła- To tylko nędzna wymówka, żeby pozwolić, aby sprawy same się toczyły, zamiast wziąć je we własne ręce."

"kobieta od razu lepiej sie czuje gdy postanawia nie byc zdzira.."

 Uważaj, czego sobie życzysz.

'Powinieneś uważać, komu łamiesz serce.'

mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko!

Najgorsza rzecz, jaką zrobiłeś...najstraszniejsza myśl, jaką miałeś...Będę stała przy tobie, bez względu na wszystko.

'Something so beautiful deserves to be seen on someone worthy of its beauty '
Coś tak pieknego powinno nalezec do kogos godnego tego piekna

Maybe I am a total bitch, ever think about that?
Może jestem kompletną zdzirą, myślałaś kiedyś o tym?

Ciągle czasem tęsknię (za Danem)... Więcej niż czasem.

Looks like this story might just have a second act. Let's hope it's not a tragedy.
Wygląda na to, że ta opowieść będzie miała drugi akt. Oby to nie była tragedia.

Tell me you love me and everything we've done, all the gossip and the lies and the hurt will have been for something.
Powiedz, że mnie kochasz i wszystko co zrobiliśmy- plotki i kłamstwa i cierpienie zdało się na coś.


- Because I love you.
- Well, that's too bad.


Śpiąca królewna obudzona pocałunkiem prawdziwej miłości.

Ale cokolwiek nosisz, zawsze wyglądaj zabójczo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:03, 02 Maj 2010    Temat postu:

"Czas się ukryć za wielkimi okularami Chanel i ... czas na show!"

"Mogliby być najgorętszą parą sezonu"

"Przydałoby się trochę więcej miłości"

Dopiero uczycie się być kims. To jak przymierzanie ubrań. Trzeba przymierzyć różne style i rozmiary, żeby wiedzieć, w czym ci jest najlepiej.



Smile ślicznie



Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować...

" ..Jedynie Twoi wrogowie mogą Cie opisać, bo opisując Cie zawsze będą mówić o tym czego Ci zazdroszczą.."

" Daję ci w prezencie coś, co naprawdę należy do mnie. To wyraz szacunku wobec człowieka, który siedzi naprzeciw, sposób, by powiedzieć mu jakie to ważne, że jest blisko. Masz teraz malutką cząstkę mnie samej, cząstkę, którą podarowałam ci z własnej, nieprzymuszonej woli. "

Nigdy w życiu bym nie wyszła za mąż. Za nikogo. Najpierw ślub, a potem człowiek nosi serce na temblaku i wygląda z nim jak idiota

"... i ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę.."

i tylko chciałabym móc powiedzieć: tamte dni są obce mi.

`Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego.`

Miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać

Na obecny moment po Tobie wszystkiego się spodziewam.

limit pozytywnych myśli wyczerpany.

mogę mieć bałagan w szafie, ale w uczuciach lubię porządek.

" Daję ci w prezencie coś, co naprawdę należy do mnie. To wyraz szacunku wobec człowieka, który siedzi naprzeciw, sposób, by powiedzieć mu jakie to ważne, że jest blisko. Masz teraz malutką cząstkę mnie samej, cząstkę, którą podarowałam ci z własnej, nieprzymuszonej woli. "

Tęsknota. Efekt uboczny przyzwyczajenia.

Gdyby przyszło mi dzisiaj opowiedzieć komuś o moim życiu, mogłabym to zrobić w taki sposób, że uznano by mnie za kobietę niezależną, odważną i szczęśliwą. A przecież tak wcale nie jest. Nie wolno mi wymawiać jedynego słowa ważniejszego od jedenastu minut miłość.

polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, czego nie ma.

mówi się ,że nie można żyć bez miłości .. osobiście uważam, że ważniejszy jest tlen ..

z nudów zostawiłam oddech na szkle , rysując serce ..

Bo jak doktor House kocham nienawidzić życie...

"...i gdy jest mi dobrze, moja dusza mruczy."

Czas cię spakować, wyprowadzić z mojego serca i zdeptać różowe okulary.

Czasami trzeba powiedzieć najgorszą prawdę najlepszemu przyjacielowi tylko po to by przejrzał na oczy i próbował ratować to co powoli niszczy

zachorować na znieczulicę i przestać obsesyjnie analizować, każdy oddech.

Szukałam gdzieś tego szczerego "przepraszam, jestem idiotą" w tym rozwichrzonym spojrzeniu.

sposobem na kochanie czegokolwiek jest wyobrażenie sobie, że moglibyśmy to utracić.

Nie mogę kłamać - nie jestem Tobą…

- Opowiem Ci kawał stulecia. - Dawaj. - Królewna czekała w najwyższej wieży, aż któregoś dnia wymarzony książę na białym rumaku ją uratował, składając na jej ustach namiętny pocałunek. - I co w tym niby śmiesznego ? - Irracjonalne podejście do życia, brak określonego celu... idealna miłość ? Nie w tym świecie.

niedoczytana książka ,niedopita herbata, bolesne spojrzenia, wstrętna cisza. nie jestem pewna, czy to szczyt moich marzeń.

-Co to jest? -Pudełko do wyrzucenia - Puste? - Nie, pełne? pełne wspomnień. Wyrzuć je, spal, zgnieć, zrób z nim co chcesz? zrób cokolwiek, chcę tylko żeby zniknęło wraz z zawartością

-spójrz. czy to nie twoja gwiazda ? - nie. moje własne słońce siedzi koło mnie.


-co ja mam robić? -zostaw go. pozwól mu zatęsknić. zobacz czy jemu zależy. bo Tobie zależy i on to wie. wie, że mimo wszystko nie masz siły od niego odejść i tego nie zrobisz. może właśnie dlatego taki jest. -nie wiem czy potrafię. -wiem, że dasz radę. niech wie, że cierpisz. i to z jego powodu. za bardzo go kochasz.

-Poczekaj coś zgubiłaś. -...? Co takiego? -Uśmiech... -Nie zgubiłam, zostawiłam w domu, bo nie chcę go marnować, zostawię go dla kogoś kogo pokocham...

` Chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym ciebie mieć.

- Jak myślisz czym jest miłość ? - Szczerze to nie wiem. - Więc ja Ci powiem czym jest ? Chcesz ? - Tak chcę. - To słońce, burza, chmury, deszcz, wszystko to co pragniesz mieć. To życie pełnią życia. To radość z samego na świecie bycia. - A jeśli nie jest odwzajemniana ? - To tak jakbyś była zabijana powoli lecz zbyt boleśnie by przestać o tym myśleć by normalnie istnieć. - A czym jest w miłości zdrada ? - To śmierć dla miłości. Cios od którego się pada i często nie wstaje gdy człowiek się poddaje, a wtedy gdy smutek doskwiera wtedy się już tylko umiera i czeka aż ziemia Cię pokryje. - Więc... ja już nie żyję.

- Mamusiu, a co to jest miłość? - Miłość? To taka mydlana bańka. Na początku jest jak z bajki. Kolorowa. Niestety jak to bajka, musi mieć swoje zakończenie, które nie zawsze kończy się Happy Endem. To taki czarny scenariusz, ale jeśli wierzyć legendom, to niektóre bańki przetrwały wieki i żyją długo i szczęśliwie.

-Co chciałaś najbardziej w życiu spotkać, a może kogo? - złotą rybkę.. - Myślałem że mnie...Wink - Coś ty ... Wink Ty byłeś jednym z trzech życzeń które miała złota rybka spełnić...xD ona spełni trzy a ty jedno... - Yhy... -Nie no żartuje...wolę jedno życzenie...Mieć Ciebie, na zawsze...Niż tysiąc innych -A już się bałem Wink - Nie bój żaby skarbie Wink*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:42, 02 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
- Mamusiu, a co to jest miłość? - Miłość? To taka mydlana bańka. Na początku jest jak z bajki. Kolorowa. Niestety jak to bajka, musi mieć swoje zakończenie, które nie zawsze kończy się Happy Endem. To taki czarny scenariusz, ale jeśli wierzyć legendom, to niektóre bańki przetrwały wieki i żyją długo i szczęśliwie.
- a co to jest happy end?
xDDD


Najlepszy:
-spójrz. czy to nie twoja gwiazda ? - nie. moje własne słońce siedzi koło mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarne
I  milka
I  milka



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 7130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polonia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:17, 03 Maj 2010    Temat postu:

kurde powoli już mi się kończą cytaty trzeba będzie poszukać nowych.



- co jest twoim marzeniem ? - pocałunek podczas ogromnej ulewy, a Twoim? - by właśnie zaczęła się ta ogromna ulewa..

-uważaj, pająk ! -co z tego? -przecież zawsze bałaś się pająków -ale dzisiaj ty jesteś ze mną ;*

- całkiem ci odbiło? - nikt nie jest wiecznie normalny .

-odłóż tą butelkę.. - i co? mam tęsknić na sucho?

stanęła przed nim, oddychając coraz płytszej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę, delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie, przesuwając swój palec po ramieniu, patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały, nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko, na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy, powstrzymując płacz. - kochasz ją! - wykrzyczała. - nie odpowiadał. - nie pozostaje mi nic innego, jak Ci pogratulować. bawisz się mną, kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się! - rzuciła kieliszkiem czerwonego wina, który miała tuż pod ręką o ścianę, obok której stał jak osłupiały nie wiedząc, co się dzieje. wino zostawiło czerwoną plamę na białej farbie. oboje milczeli. słychać było jedynie ciche uderzenia kropel taniego wina, skapujących na marmurową podłogę. patrzyła mu prosto w przeszklone kłamstwami źrenice, a łzy napływały do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. - kocham ją. - wyszeptał, odchodząc.



ja Cię nie kocham za to, że jesteś piękna, inteligentna i zabawna. kocham Cię pomimo tego, że jesteś strasznie złośliwa, łatwo się obrażasz i często kłamiesz. bo nie kocha się 'za coś', ale 'pomimo czegoś'.

- właśnie odjechał pociąg z twoim życiem. - ale jak to.? - ona do niego wsiadła. przespałeś jedyną szansę. przespałeś i to na dodatek z inną.

nie płacz - mówił, jej kiedy tylko zauważył, że mokną jej oczy. - wszystko będzie dobrze, masz mnie, razem sobie jakoś poradzimy. - teraz jest sama. już nikt nie powstrzymuje jej od płaczu. sama musi sobie radzić z problemami. a życie przynosi coraz więcej powodów do płaczu, każdego dnia.

zdajesz sobie sprawę z tego, że mnie wykańczasz.? że powodujesz moją długą i powolną śmierć.? - buhah. nie rozśmieszaj mnie. - jak zwykle. moje słowa, są dla ciebie tylko żartem. ale dzisiaj ci udowodnię, że nie kłamałam.

- zobacz, jakie życie jest niesamowite. jedna osoba może dać tyle szczęścia, tyle radości, a później, kiedy przestaje kłamać ... tyle smutku, tyle wylanych łez. - rzeczywiście. faceci, są niesamowici.

- chyba się zakochałeś. - skąd to wiesz.? - widzę to w twoich oczach. nie są już tak samo bladoniebieskie. świecą się w nich te niesamowite świeczki. na pewno kochasz. na pewno ją.

nie wiedziałeś, że jak mówię 'nie', to znaczy 'tak'.? jeżeli powiedziałam Ci, że Cię nie kocham, to znaczy, że kocham cholernie. szkoda, że Ci tego wszystkiego nie wytłumaczyłam, zanim nie było za późno ...

powiedział, że kocha. że chce z nią być. ona nie było gotowa, potrzebowała czasu. kiedy już zrozumiała, że kocha, że jej serce dojrzało do miłości, było za późno. inna dała mu, to czego ona nie potrafiła.
najciekawsze jest, to, że nie minęły z pełna, dwa tygodnie, od kiedy wyznał jej miłość, a już był z inną. teraz siedzi z kubkiem gorącej herbaty i wpatrując się w okno, zastanawia się, czy jego słowa były prawdziwe ... czy dwa tygodnie to wystarczający okres czasu, by się odkochać i zakochać na nowo.? a może po prostu kłamał.? a może on wcale nie kocha tej innej. jest z nią ponieważ został odepchnięty, ponieważ nie wie, że ona go pokochała. ale ona się nigdy nie przyzna. jej uczucia, po prostu się spóźniły, to wszystko.

kiedyś dzwoniłeś do mnie o czwartej nad ranem, wyciągając na poranny spacer, tłumacząc, że o tej porze śnieg pada najromantyczniej. teraz o czwartej nad ranem, siedzę na parapecie patrzący na ten romantyczny śnieg i wspominam, jak obiecywałeś, że tak będzie już do końca.

najpierw mówi, że wygląd się nie liczy, a później podczas rozmowy, gapi mi się w dekolt, ślepo przytakując.

bądź. nie pogniewam się.

gdy masz świadomość, że jest ktoś na kogo możesz liczyć, ktoś kto, odbierze telefon nawet o czwartej nad ranem i będzie wysłuchiwał twojego przeklinania, na życie, to masz po co żyć.

przestańcie, mi wszyscy pierdol.ić, że będzie dobrze! albo dajcie na to dowody, albo milczcie.

boję się emanować szczęściem, gdy moje marzenie, zaczyna się spełniać. boję się, że nie stanie się jawą, gdy uznam je przedwcześnie za spełnione.

nadzieja, na lepsze jutro, daję mi siłę, by każdego, nawet najbardziej pochmurnego poranka, zwlec się z łóżka i pociągnąć tuszem rzęsy.

leżąc na podłodze z papierosem w ręku, wciąż zastanawiała się, czy lepsze jest bezsensowne życie czy sensowna śmierć.

- jak mogłaś się zakochać.?! - ej. z takimi pretensjami, to do mojego serca, dobra.? ja za nie odpowiedzialności, nie ponoszę.

- milka, czy to ciacho 180cm z czekoladowymi oczami.? - milka. - żartujesz.? - milka, przynajmniej mi serca nie złamie.

może pewnego dnia, zrozumiesz definicję słowa 'sumienie'. jednak, ja wtedy, już nie będę w stanie ci wybaczyć, tych wszystkich nie przespanych nocy i oceanu wylanych łez.

Zrozumieć samą siebie - bezcenne

Po szyje w chmurach po kolana w oceanach

walczymy zaparcie o rzeczy nie możliwe. dążymy do spełnienia abstrakcyjnych marzeń i realizacji nieosiągalnych snów. wydaje nam się, że jesteśmy silni i damy radę. że nic nie jest w stanie nam przeszkodzić, a my z satysfakcją osiągniemy cel. w życiu każdego z nas, nadchodzi moment kiedy uświadamiamy sobie jak bardzo się myliliśmy i jak nasza bezsilność jest w stanie nami manipulować.

obudziła się z niemym krzykiem w środku nocy. cała roztrzęsiona nie wiedziała co się dzieje. kolejny raz zasnęła w ubraniu, po wypiciu butelki taniego wina. nie zmywając wczorajszego makijażu, nie ściągając nawet szpilek. leżała drętwo na łóżku trzymając w ręku chusteczkę. to sen o nim, ją obudził. nie pamiętała szczegółów, ale zrozumiała jego przesłanie. dotarło do niej, że jeżeli nam czymś zależy, to trzeba o to walczyć. pomimo wszystko. pomimo przeciwności losu. zagryzła wargę i gwałtownie podnosząc się z łóżka, chwyciła za płaszcz, wybiegając z mieszkania. biegła w rozczochranych włosach, niedbałym makijażu zrobionym dzień wcześniej. biegnąc jak oszalała, targając swoją sukienkę. zobaczyła go na ich wspólnej ławce. siedział w świetle jednej z latarni. było widać, tylko jego twarz. podeszła delikatnie stąpając z nadzieją, że uda jej się wyrazić swoje uczucie. wyciągnęła do niego rękę, a on patrząc na nią z pogardą w oczach, wyszeptał : 'miłości nie można kazać czekać. spóźniłaś się

-uwielbiam Cię -pff.ja to uwielbiam czekoladę, herbatę, rodzynki i żelki... ale Ciebie kocham ; >


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta Chavez
Bless Ya!
Bless Ya!



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 6894
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: con tus pedazos... ;*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:54, 03 Maj 2010    Temat postu:

Ej. Wybaczcie jeśli powtórzę. Ale ja je kopiuje z pliku stronami. To dlatego.


i uwierz mi gdy mówię, że kiedyś ze mną ożenisz się xD

Bawić się czymś/ bawić się kimś- różnica większa niż myślisz...

` You’re my diamond win
I’m with you, love, shine
I’ll be with you every day
So every day I’ll shine so bright `


chęć posiadania Ciebie na wyłączność

Między nami zawsze będzie trochę prawdy i kłamstwa.
Ty i tak będziesz o tym wiedzieć.

Uwielbiam drogi, którymi chodziliśmy razem - a nie było ich dużo,
bo przecież to były przypadki i nienawidzę czasem i Ciebie i siebie
za to, że jestem w pieprzonym martwym punkcie i żadne z nas nic z tym nie zrobi. Będziemy tak tkwić. Ja będę dla Ciebie koleżanką ze szkoły, a Ty będziesz sprawiał, że szybciej oddycham, gdy mówisz mi „cześć”, ale mimo wszystko warto mieć nadzieję, nie?

Bo wiesz to nie jest tak, że ja nie chcę, po prostu nie mogę, nie umiem, boję się, obawiam i wszystkie inne emocje razem wzięte.

Nie jestem taka jak inne dziewczyny.
Kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać.
Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu.
Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną,
musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie
i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło.
Więc jak? Wchodzisz w to?...

wiem, że czujesz dokładnie to samo co ja.
wiem to. ale Ty jeszcze o tym nie wiesz .

obgryzam lakier <333

ambiwalencja uczuć.

moja własna wewnętrzna metamorfoza.

.. i ja. zagubiona, mała dziewczynka, która nie pojmuje, że ktoś mógłby zrobić jej krzywdę

Na pewno nie zrobił tego celowo, prawda?
Na pewno nie chciał żeby tak wyszło.
Nie planował tego, prawda?
Przecież nie jest taki, prawda?
... gówno prawda.

-jak się czujesz, dziś już lepiej?
-jakby Ci to powiedzieć… Pomimo tych zapuchniętych oczu, mokrych poduszek, miliony chusteczek
i wszędzie walających się wspomnień – wszystko gra.
A i mam tylko cholernie bolące serce. Ale dziękuję czuję się wyśmienicie.

Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę-a nuż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją, że może..może dziś, może właśnie w tym tłumie..że może..Ach, miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.


chcę mieć Twoje serce.

kiedyś po prostu podszedł.
złapał mnie za rękę.
położył ją sobie na lewej piersi.
spytał:
'Czy tak bije serce kogoś, kto bajeruje?'

ja nie wyobrażam sobie minuty bez Twojego oddechu.

mogę Ci tylko powiedzieć, że Cię kocham. to wszystko. nie umiem więcej.

- wiesz, że kiedy pingwin znajdzie swojego przyjaciela, zostają razem aż do śmierci?
- ... zostaniesz moim pingwinkiem? <3

mam wrażenie, że oprócz mnie każdy wiedział, że kłamałeś.

- chcę tego misia.
- po co ci ten miś? Przecież ty nie lubisz pluszaków.
- ale tego chcę. On ma twoje oczy. <333

Czekam na te dwa słowa.

*Zostań do jutra. Do końca świata.

Tylko jak go widzi to się uśmiecha.

Coś w tobie przykuło mój wzrok.

proszę naucz mnie swojej obojętności.

a co jeśli... Ty nie jesteś mi tak całkiem obojętny ?

czuję, że za mało czasu nam tu zostało by pozwolić na to,
by nie być razem..

co w nim jest takiego szczególnego?
nie wiem, ale chce to sprawdzać do końca życia.

-ufasz mi?
-teoretycznie.

I'll be waiting for you...you know where.
Będę na Ciebie czekać..Ty wiesz gdzie

I used to pretend that I feel ok..
Przyzwyczaiłam się udawać, że czuje się dobrze

Zakochana w pięknym słońcu. Mała dziewczynka. Rozkapryszona jak nikt.

jestem księżniczką...tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę

Wcale nie marzyłam, by być w przyszłości księżniczką. Od zawsze wiedziałam, że będę cyniczna, ironiczna i szalona.`

a twój książe nie istnieje. Mała książniczko.

I chodź się broniła to on został jej jedynym nałogiem ..

-Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te wszystkie dziewczyny, które znasz.

Come on God, do I seem bulletproof?

jej oczy już nie błyszczą, włosy spięte, usta milczą..

no a ja nie istnieje bez Ciebie.

kocham osoby niewarte kochania.

i wierzę że pewnego dnia spotkam Cię.

wyłączę telefon i będę się łudziła, że właśnie teraz zastanawiasz się, czemu jestem niedostępna. martw się

nie rozumiesz mnie?! to może zainstaluj sobie winampa i odtwarzaj w zwolnionym tempie.

i nie ukrywam że ulegnę jeszcze raz, i popełnię setny raz ten sam błąd

przez chwilę myślałam , że będziesz moim szczęściem .

Moje serce jest coraz chudsze. Chyba ma anoreksje .

- Czy ja wyglądam jak czarnoksiężnik z krainy OZ ?
Potrzebny ci mózg? Potrzebne ci serce?
proszę bardzo weź moje.
Weź wszystko co posiadam.


I mój ulubiony <3
Wyobrażam go sobie z nogami opartymi na biurku, rozpiętym kołnierzykiem, krawatem zarzuconym na ramię. dobrze wygląda w garniturze. cóż wygląda dobrze we wszystkim. i bez niczego też... <3


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta Chavez dnia Pon 15:00, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilka01
why not?
why not?



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 18504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:22, 03 Maj 2010    Temat postu:

<3333333333

Cytat:
` You’re my diamond win
I’m with you, love, shine
I’ll be with you every day
So every day I’ll shine so bright


na na na Mr. Green


Jademy:

I On tak szeptał mi to do ucha, a ja ze łzami w oczach zakochiwałam się w nim coraz bardziej.
W takich momentach chciałam być dla Niego wszystkim.
Różańcem i ladacznicą. I nigdy Go nie zawieść lub rozczarować.
J. L. Wiśniewski ,,Zespoły napięć"

Trudno minąć Go na ulicy i spojrzawszy mu w oczy, nie odczuć przy tym,
że to ktoś wyjątkowy, z kim chciałoby się spędzić czas. I tego właśnie najbardziej Jej zazdroszczę...
tego, że Ona ma tak dużo Jego czasu dla siebie.
J. L. Wiśniewski ,,Zespoły napięć"

Jego można mieć całego dla siebie tylko okresowo. I powinnam to zaakceptować. Jeżeli nie można mieć całego ciasta, to i tak można mieć radość przy wydłubywaniu i jedzeniu rodzynków. Poza tym warto żyć chwilą, choć często chce się własne serce odłożyć do lodówki.
J. L. Wiśniewski ,,Zespoły napięć"

Nawet nie zauważyła, że się wycofywał. W milczeniu. Powoli. Gasła Jego obecność. Jak świeca, która się wypala.

Ale czasu nie da się cofnąć. I faktów nie da się wymazać. I tych kilku wersów nie da się zapomnieć. Nieodwzajemnienie, bo jak to nazwać inaczej

Ona.. jest kimś dla Niego ważnym
Kimś kto potrafi sprawić, że On się raduje.
Kimś kto prostuje i koloruje życiową drogę.
Dlatego właśnie On nie wróci.

unikanie Jego oczu jest jeszcze trudniejsze niż poddanie się ich spojrzeniu.

Bo Ty zabrałeś mi serce i nie chcesz go oddać

snem i czułością był. <3333

szukam szczęścia nie w tej kieszeni co trzeba.

A kupisz mi lizaka o smaku miłości?
Największego w sklepie.
Najbardziej czerwonego.
Który polepi mi ręce, wargi i włosy?
z którym będzie wiązało się chociaż jedno miłe wspomnienie.
Miłe wspomnienie o Tobie. <33333

I żeby było lepiej skarbie

szukam jakiejś analogii.
w końcu Ty i ja mamy taki sam kolor oczu.

Mogłabym bez końca wpatrywać się w twoje tęczówki, tak namiętnie, że w końcu by wyblakły.

'Niewyobrażalnie jestem wrażliwa .’

-jestem trochę smutna.
-dlaczego?
-dla odmiany

-Dobrze ja będę Śpiąca Królewną, a Ty królewiczem.
-A ona będzie złą macochą.?
-Nie, ona nie jest z naszej bajki

- nie patrz tak na mnie!
- jak?
- tak jakby między nami mogło coś być..

mogę być Twoją zabawką, byle być T w o j ą .

Proszę, nie pytaj co u mnie. Wolałabym już dzisiaj nie przeklinać.

Zarezerwowany dla mnie. <3

Problemem nie jest sam problem, lecz Twoje podejście do niego. Jasne?

może gdybyś wykazał choć odrobinę tej pieprzonej inicjatywy,
bylibyśmy teraz razem, a nasze marzenia tak po prostu spełniałyby się.

i potrafię słodko-kwaśna być

a teraz to juz nawet na ulicy mnie nie zauważasz.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rbdizbuntowani.fora.pl Strona Główna -> Rozrywka / Hydepark Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 6 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin